Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 września 2024 23:15
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Sprawiedliwy podział punktów

Niedzielne popołudnie na rejowskim stadionie było bardzo emocjonujące, choć niestety nie za sprawą piłkarzy, lecz sędziego. Granat Skarżysko podejmował Poroniec Poronin. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.

Oba zespoły przystąpiły do meczu z nieodparta wolą zwycięstwa. Nie było kalkulowania. Akcje sunęły na bramkę to z jednaj strony, to z drugiej. Idealnie w mecz mogli wejść gospodarze, ale dobrego podania Jana Kowalskiego nie wykorzystał Mateusz Fryc. Fryc mógł się zrehabilitować pod koniec pierwszej części gry, jednak za długo zwlekał z oddaniem strzału.

Po zmianie stron goście przycisnęli. W 62. minucie Dawid Bartos wykonywał rzut wolny, piłka odbiła się od muru, zmyliła Przemysława Michalskiego i Poronin objął prowadzenie. Od tego momentu Granat wyraźnie nacisnął. W 70. minucie kontra Granatu zakończyła się podyktowaniem „jedenastki” dla gospodarzy. Jednak, czy sędzia się nie pomylił? Decyzja była kontrowersyjna.

Wydaje się, że Kowalski nie był faulowany, a interwencja obrońcy z Poronina była przed linią pola karnego. Jednak sędzia nie zmienił swojej decyzji i podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego wyrównali. Pietrzykowski podział punktów przyjął jako sprawiedliwy wynik.

W najbliższą sobotę zapraszamy kibiców do Bodzentyna. O godzinie 11. 00 Granat zagra z Łysicą. W tabeli nic się nie zmieniło. Skarżyszczanie przewodzą w III lidze małopolsko–świętokrzyskiej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama