Rzeczywiście, patrząc na rozkład jazdy znajdujący się przed szkołą można szybko wywnioskować, że uczniowie, którzy kończą lekcje po siedmiu godzinach lekcyjnych około godziny 13.55 są skazani na przymusowy postój na przystanku minimum 30 minut, bo żaden autobus w tym czasie na przystanku się nie pojawi.
Uczniowie z tym problemem borykają się już dłuższy czas. W Miejskiej Komunikacji Samochodowej dowiedzieliśmy się, że istnieje możliwość zmiany rozkładu jazd, ale żeby włodarze MKS pochylili się na problemem musi wpłynąć podanie do zarządu firmy. Jest jeszcze jedna możliwość. Jaka? Jak dowiadujemy się w MKS, przecież dyrektor III LO może zmienić plan lekcyjny tak, by dostosować harmonogram do rozkładu jazdy.
Jest jeszcze czas, by rzeczywiście pomóc uczniom III LO w szybkim i sprawnym przemieszczaniu się na trasie dom-szkoła. Wydaje się, że do tego potrzeba tylko dobrej woli MKS.
Napisz komentarz
Komentarze