W ponad trzydziestostopniowym upale gra się bardzo ciężko. Nic więc dziwnego, że obie ekipy nie forsowały tempa. Pierwsza połowa upłynęła w sennej atmosferze. Gospodarze próbowali, ale zawsze na posterunku był bramkarz Unii. Inna sprawa, że klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Wszystko zmieniło się, gdy na boisku pojawił się Bartosz Malinowski. W 59. minucie wykorzystał szansę i było 1:0. Więcej bramek już kibice nie zobaczyli na stadionie przy ulicy Słonecznej. Trener Pietrzykowski przyznał w pomeczowym wywiadzie, że mecz był bardzo trudny, ale goście niczym nie byli w stanie zaskoczyć dobrze poukładanego zespołu Granatu Skarżysko.
W bramce skarżyszczan bardzo dobry występ zanotował Przemysław Michalski.
Już w najbliższą środę Granat jedzie na arcytrudny mecz do Ostrowca Świętokrzyskiego. W drużynie KSZO występuje wielu byłych zawodników Granatu. Początek spotkania o godzinie 20.00.
Napisz komentarz
Komentarze