Planowany porządek obrad piątkowej sesji budżetowej Rady Miasta Kielce przedstawił na konferencji prasowej przewodniczący rady miasta Jarosław Karyś. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w świętokrzyskim przedstawił także stanowisko partii.
Zdaniem Jarosława Karysia przyszłoroczny budżet Kielc jest słaby i świadczy o tym, że władze miasta stawiają przede wszystkim na przetrwanie.
Według planu, dochody mają wynieść 1,7 mld zł. Podobnie wyglądają wydatki. Tymczasem zaplanowane wydatki inwestycyjne mają wynieść jedynie 210 mln zł.
Planowane zadłużenie Kielc na koniec przyszłego roku 2024 ma wynieść 1,177 mld zł i będzie wyższe od prognozowanego na 2023 rok o prawie 130 mln zł. Z dokumentu wynika również, że w przyszłym roku deficyt budżetowy wyniesie 18 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze