Podczas spotkania z łódzką młodzieżą w ramach projektu „Dziedzictwo patriotyczne Armii Krajowej” w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. Józefa Szermentowskiego w Bodzentynie, gościł pochodzący z ziemi koneckiej podpułkownik Tadeusz Barański. Weteran opowiedział nam o swoich fantastycznych relacjach z młodymi ludźmi.
- Mnie dużo pomogło w kontaktach z młodzieżą to, że zostałem mimo woli nauczycielem. Poczułem się w tym zawodzie dobrze. Poczułem się w tym zawodzie potrzebny – mówi Tadeusz Barański.
Podpułkownik nie zgadza się z obiegową opinią o współczesnej młodzieży.
- Jest taka obiegowa opinia o młodzieży – tylko dyskoteka, narkotyki. A ja spotykam się z młodzieżą bardzo ciekawą – przyznaje podpułkownik.
Kluczem do dobrego porozumienia się z młodymi ludźmi jest bycie naturalnym oraz niekreowanie sztucznego wizerunku swojej osoby.
- Nie pozuję na bohatera. Trzeba w kontaktach z młodzieżą być naturalnym i trochę skromnym, bo teraz to za dużo jest tych bohaterów. Im dłużej po wojnie, tym więcej bohaterów – mówi Tadeusz Barański.
Podczas wykładów podpułkownika Tadeusza Barańskiego w ramach projektu „Dziedzictwo patriotyczne Armii Krajowej”, młodzież z olbrzymim zainteresowaniem słuchała wspomnień z czasów okupacji. O tym, jak bardzo podobało im się spotkanie świadczył fakt, że po zakończonym wykładzie uczniowie nie chcieli opuścić sali z nadzieją na ciąg dalszy.
Napisz komentarz
Komentarze