Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 września 2024 19:22
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Uczęszczanie na lekcje wychowania fizycznego to taki sam obowiązek, jak na matematykę

Uczęszczanie, zarówno na lekcje wychowania fizycznego, jak i matematyki to po prostu obowiązek – powiedział PAP szef Ministerstwa Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk. Dodał, że trudno nakazać ustawą, aby były one interesujące dla dzieci.
Uczęszczanie na lekcje wychowania fizycznego to taki sam obowiązek, jak na matematykę
Uczęszczanie na lekcje wychowania fizycznego to taki sam obowiązek, jak na matematykę

PAP zapytał szefa MSiT o to, co można zrobić, aby zajęcia wychowania fizycznego były ciekawe i dzieci chciały w nich uczestniczyć. "Równie dobrze można byłoby dyskutować, co zrobić, żeby matematyka była ciekawa i dzieci chciały się jej uczyć. Jednak uczęszczanie, zarówno na lekcje w-f, jak i matematyki, to po prostu obowiązek, a to, czy są one dodatkowo interesujące, to już zależy od nauczyciela i osoby zarządzającej szkołą. Trudno jest zapewnić to systemowo, na przykład +ubrać+ w ustawę obowiązek interesującego prowadzenia lekcji" – ocenił Bortniczuk.

Jego zdaniem, jeżeli uważamy, że interes społeczny wymaga tego, żebyśmy mieli dzieci zdrowe, sprawne, a więc zdrowe i sprawne społeczeństwo, to "zajęcia z wychowania fizycznego należy traktować z pełną powagą, jak normalny przedmiot typu klasycznego - np. matematyka, język polski, fizyka czy chemia. "Należy wymagać rzetelnego przygotowania się do tych zajęć i pracy nad sobą – czyli przygotowania się do sprawdzianów" - podkreślił.

Minister wyraził ubolewanie, że w ostatnich dekadach była taka tendencja, aby "z wychowania fizycznego czynić de facto zajęcia fakultatywne, gdzie premiuje się samo to, że ktoś łaskawie przyjdzie i się przebierze w strój sportowy".

"Uważam, że to jest zły kierunek, takie podejście nie zdało egzaminu; to jest bardzo ważna forma aktywności młodego człowieka – pod kątem jego zdrowia, sprawności fizycznej, jak i pod kątem budowania różnego rodzaju kompetencji społecznych. I tak należy na wychowanie fizyczne spoglądać. Jeżeli będzie ciekawe – super. Ale także nie da się zadekretować ustawą rzetelnej pracy nauczycieli, tego, żeby się bardziej do swojej pracy przykładali" – zaznaczył Kamil Bortniczuk.

Szef resortu sportu i turystyki wskazał, że i tak mamy w Polsce bardzo komfortową sytuację w kontekście lekcji wychowania fizycznego, "bo nie wszystkie kraje tak mają, że zajęcia te prowadzone są przez trenerów, wykształconych w pięcioletnim cyklu na AWF-ie czy innych kierunkach, gdzie jest kultura fizyczna. W wielu krajach do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego posyła się w miarę młodego i w miarę sprawnego nauczyciela innego przedmiotu" – powiedział i dodał, że "u nas jest więc lepiej, ale oczywiście wiele jeszcze mamy do poprawy".

(PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama