W listopadzie prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Ełku mówił m.in., że "jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie". "Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa" - powiedział.
Kaczyński dodał, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", ponieważ "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". "Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach" - powiedział prezes PiS.
Falej oceniła, że Kaczyński "naraża na szwank dobre imię Sejmu". "Osoba, która ma na ustach prawo i sprawiedliwość obraża kobiety, wyśmiewa osoby chore na alkoholizm" - dodała.
Szefowa komisji etyki powiedziała też, że prezes PiS nie stawiając się na posiedzeniu komisji i nie składając wyjaśnień "lekceważy ten organ Sejmu". "Taki jest właśnie w rzeczywistości stosunek do Polek i Polaków, do przestrzegania prawa w Polsce posła Jarosława Kaczyńskiego" - oceniła..
Kaczyński w połowie listopada podczas spotkania z mieszkańcami Wadowic nawiązał do swoich słów z Ełku.
(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze