Wczoraj do buskich policjantów zgłosiła się 34-letnia mieszkanka miasta. Zgłosiła, że została oszukana. W miniony piątek na swój telefon komórkowy dostała wiadomość tekstową o treści: „Proszę o dopłatę do paczki 1,47 zł, ponieważ paczka została wstrzymana. Zaraz po wpłacie paczka zostanie nadana”. Kobieta początkowo ignorowała wezwanie, ale przypomniała sobie, że dokonała zakupu i oczekuje na sfinalizowanie transakcji. Ostatecznie 34-latka skorzystała z linku przesłanego w wiadomości SMS i po przekierowaniu na stronę banku dokonała wpłaty niewielkiej kwoty. Po kilku minutach zaczęła dostawać powiadomienia o wypłacie gotówki za pomocą BLIKA. Łącznie z konta buszczanki ktoś wypłacił prawie 66 500 złotych.
Coraz częściej mieszkańcy powiatu buskiego dostają wiadomości tekstowe, wzywające ich do dopłaty drobnych kwot, w związku z zamówioną przesyłką. Zakupy internetowe są dziś tak popularne, że większość z nas czeka na jakąś przesyłkę. Pośpiech, brak czasu na weryfikację otrzymanej informacji, a stąd już tylko krok do stania się ofiarą oszusta. Kwota niespełna 1,50 zł nie wydaje się być duża i to często usypia naszą czujność. Tak zaczyna się typowe oszustwo na SMS. Klikamy w link w wiadomości, który przenosi nas do strony z płatnością. Pośpiech i brak ostrożności sprawiają, że zamiast przelać 1,47 złotych oszuści mogą przejąć wszystkie środki pieniężne przechowywane na koncie.
Pamiętajmy, aby skrupulatnie weryfikować to, komu wysyłamy przelewy. Sprawdzajmy adresy stron internetowych, na których dokonujemy płatności i dokładnie weryfikujmy kwoty. Czytajmy to, co pojawia się na ekranie komputera lub telefonu, a związane jest z obrotem naszymi środkami finansowymi.
Źródło: KPP w Busku – Zdroju
Napisz komentarz
Komentarze