Pierwszy raz do złamania przepisów doszło w miniony poniedziałek. Za to przewinienie w środę mężczyzna został ukarany 10 tysiącami złotych grzywny. Jeszcze tego samego dnia postanowił jednak spotkać się ze swoją koleżanką. Został zauważony przez strażników miejskich, a ci za ponowne lekceważenie przepisów sporządzili stosowną dokumentację. Dziś 30-latek powtórnie ukarany został przez służby sanitarne. Tym razem karą 15 tysięcy złotych.
W poniedziałek 6 kwietnia w Busku – Zdroju w okolicy budynku, w którym znajduje się miejsce zbiorowej kwarantanny miała miejsce interwencja Straży Miejskiej. Powodem było zgłoszenie, że osoby objęte przymusową izolacją nie przestrzegają jej, a ponadto mogą spożywać alkohol. W wyniku tego zdarzenia, na wniosek Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju, w środę Powiatowy Inspektor Sanitarny na 30-letniego mężczyznę nałożył karę administracyjną w kwocie 10 tysięcy złotych.
Tego samego dnia po południu, podczas patrolu, strażnicy miejscy znowu zauważyli znanego im 30-latka w towarzystwie 23-letniej kobiety. Para siedziała na ławeczce po drugiej stronie ulicy, przed budynkiem, w którym kwarantannie poddany był mężczyzna. Ponadto popijał on piwo w miejscu zabronionym. Strażnicy miejscy sporządzili dokumentację, która niezwłocznie trafiła do buskich policjantów. Komenda Powiatowa Policji w Busku – Zdroju ponownie wystąpiła do Powiatowego Inspektora Sanitarnego o nałożenie kary administracyjnej. Dziś na mężczyznę została nałożona kara finansowa, tym razem jest to kwota 15 tysięcy złotych.
Policjanci poprowadzą drugie już czynności wyjaśniające dotyczące nieprzestrzegania przez 30-latka zarządzeń leczniczych przy chorobach zakaźnych. Kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny nawet do 5 tysięcy złotych. Odpowie też za spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym. Przed sądem stanie także kobieta. Za nierespektowanie przepisów dotyczących przemieszczania się tylko w uzasadnionych przypadkach.
Źródło: KPP w Busku – Zdroju
Napisz komentarz
Komentarze