Zdrowa, prosto z sieci, a do tego tańsza niż butelkowana. Wodociągi Kieleckie zachęcają do picia kranówki i udostępniają kolejne poidełko. Urządzenie zainstalowano w Zespole Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Tumlinie, tuż przy sali gimnastycznej. Pomysł chwałą uczniowie i nauczyciele.
- Dostawy do szkolnego sklepiku dochodziły czasami z opóźnienie, więc woda była czasami produktem deficytowym, a teraz dzięki poidełku po lekcji wf, każdy będzie mógł napić się wody - mówi Oskar Frydrych, przew. samorządu uczniowskiego ZSPiP.
Uruchomienie poidełka w szkole w Tumlinie połączono z obchodami Dnia Dziecka. Podczas pikniku kielecką kranówkę podawano też z sokiem, wprost z saturatora. Natomiast zachęcanie do korzystania z poidełek, to również forma edukacji ekologicznej. Zamiast kupować napoje w opakowaniach i tworzyć śmieci, można pić wodę prosto z kranu.
- To jest bardzo praktyczna i potrzebna rzecz zwłaszcza w szkole, gdzie mogą z tego korzystać uczniowie, pracownicy, nauczyciele, ale także rodzice – podkreśla Iwona Zapała, dyr. ZSPiP w Tumlinie.
Wodociągi Kieleckie na własny koszt kupiły i zamontowały urządzenie, szkoła płaci tylko za wypitą wodę.
- Bardzo się cieszymy, że Wodociągi Kieleckie ufundowały takie urządzenie – podkreśla Anna Pisarczyk, z-ca wójta Zagnańska.
Wodociągi Kieleckie od kilku lat ustawiają poidełka w szkołach i przedszkolach, a także w wielu miejscach w Kielcach czy Zagnańsku. Pomysł się spodobał, ponieważ kolejne instytucje, są zainteresowane zainstalowaniem takich urządzeń – informuje prezes Henryk Milcarz.
- Ta inicjatywa wychodzi ze szkół i różnych środowisk i myślę, że to jest takie budujące, że warto prowadzić te prace u podstaw, aby przekonywać, że warto pić wodę z kranu, która jest nam potrzebna do życia – mówi Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich.
Miejska spółka przekonuje, że woda w poidełkach jest regularnie badana i mogą ją pić osoby w każdym wieku, bez filtrowania, gotowania i uzdatniania.
Napisz komentarz
Komentarze