Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 17:42
Reklama
Reklama

Najgorzej będzie w małych miejscowościach

Minister Zalewska stara się uspokoić nauczycieli w Polsce, mówiąc, że wszystko po 1 września będzie dobrze. Obiecuje również podwyżki. Dla wielu samorządowców tak postawa Ministerstwa Edukacji jest niezrozumiała, a tempo wprowadzonych zmian zabójcze. Nie inaczej uważa burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek.

Po kolejnych obietnicach minister Zalewskiej, nauczyciele, przede wszystkim likwidowanych gimnazjów, powinni się uspokoić. Nie będzie zwolnień. Będą podwyżki. Tak twierdzi minister Zalewska, która jest twarzą transformacji w polskiej oświacie. Niestety stanowisko ministerstwa, rozmija się w wielu punktach ze stanowiskiem samorządów, które boją się wprowadzonych zmian. Zwracają uwagę na wiele kwestii, w tym na tempo wprowadzanych zmian.

- Rzeczywiści tempo zmian jest zabójcze – mówi Marcin Piszczek burmistrz Jędrzejowa i dodaje:

- Dla nas podstawowym elementem, jest litera prawa. Wiemy ostatecznie w jakich ramach mamy się poruszać. W gminie Jędrzejów została powołana komisja, która zajmuje się dylematami związanymi z oświatą. Niestety wiele w tej kwestii nie możemy zrobić, bo ustawa nie pozostawia nam wiele do gadania.

Na dzień dzisiejszy pragniemy uspokoić wszystkich zainteresowanych uczniów i ich rodziców. 1 września w Jędrzejowie dzieci będą miały się gdzie uczyć. Najgorzej sprawa wygląda w gminach wiejskich. 

Rzeczywiście w małych miejscowościach dzieci w klasie jest mało, a nauczyciel musi być. Subwencja, którą Jędrzejów dostaje, nie jest wystarczająca, co budzi obawy.

- Dylematy są. Znaki zapytania, przede wszystkim finansowe również mamy – mówi burmistrz Jędrzejowa. 

Szkoda, że reforma nie uwzględnia opinii dzieci, ale przecież nie od dziś wiadomo, że dzieci i ryby głosu nie mają.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama