26 pawilonów handlowych, 2 na usługi małej gastronomii i 59 miejsc parkingowych na dachu obiektu. Tak wygląda nowa hala targowa w Busku-Zdroju, która stary plac targowy puściła w niepamięć. Gruntowna modernizacja była konieczna z uwagi na nieodpowiadające standardom warunki i estetykę dawnego placu.
Faktycznie, nowy, funkcjonalny obiekt podniósł komfort korzystania z placu targowego zarówno dla handlujących, jak i klientów. Mieszkańcy przed kamerą przyznają, że teraz mają znacznie lepsze warunki pracy. Skarżą się jednak na przeciąg w hali, który w okresie zimowym jest nie do wytrzymania. Apelują, by budynek osłonić płytą pleksi i ustawić koksowniki.
W nieoficjalnych rozmowach narzekali również na brak pomieszczenia socjalnego. Do tego podjazd dla aut, aby rozładować towar jest niefunkcjonalny, ponieważ większy samochód nie jest w stanie wjechać na plac. Jedynym plusem jest to, że deszcz nie pada im na głowę.
Po tym, jak problem handlowców przedstawiła nasza Telewizja oraz „Echo Dnia”, burmistrz Buska-Zdroju zapewnił, że zostanie on jak najszybciej rozwiązany. Niestety mimo prób, nie udało nam się skontaktować z burmistrzem. Na stronie Urzędu czytamy m.in.:
- Wyeliminowanie przeciągów stało się problemem, który jak najszybciej musimy rozwiązać. W tym celu zamierzam po konsultacji z Donatorem pieniędzy unijnych tj. Urzędem Marszałkowskim podjąć działania projektowo – wykonawcze w celu poprawy zaistniałej sytuacji. Być może opracowana diagnoza wskaże najprostszy teoretycznie pomysł osłonięcia ścian obiektu Hali specjalnymi żaluzjami podnoszonymi w czasie upałów, ale o tym zdecydują fachowcy.
Na dzisiaj uprzejmie przepraszam wszystkich użytkowników Hali Targowej za uciążliwości i deklaruję możliwie jak najszybszą interwencję w tej bulwersującej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze