Minister funduszy i polityki regionalnej spotkała się w czwartek w Kielcach ze świętokrzyskimi samorządowcami. Tematem dyskusji było wykorzystywanie przez samorządy środków z Krajowego Programu Odbudowy.
„Zainteresowanie było ogromne. Dyskutowaliśmy o tym, jak w najbardziej efektywny sposób wykorzystać środki z Krajowego Programu Odbudowy. To jest bardzo ważne, bo bez udziału i zaangażowania samorządów nie będzie sukcesu KPO” – powiedziała podczas konferencji prasowej Pełczyńska-Nałęcz.
Dodała, że samorządowcy cały czas obawiają się, że nie zdążą skorzystać ze środków KPO.
„To jest obawa nas wszystkich. KPO, ze względu na dwuletnie opóźnienie, jest nieustającym wyścigiem z czasem. Rozumiemy te obawy, dlatego przyjęliśmy zasadę, że z KPO będą mogły być współfinasowane inwestycje, które rozpoczęły się od 2020 roku. Nawet inwestycje zakończone do tego momentu będą mogły zostać w pewnym sensie refinansowane z KPO” – podkreśliła minister funduszy i polityki regionalnej.
Zaznaczyła, że obecnie otwartych jest dziewięć naborów, a do końca roku będzie pięć kolejnych, z których mogą korzystać samorządy. Dotyczą one m.in. „szeroko rozumianej transformacji energetycznej”.
„Inwestycje w kierunku czystej i samowystarczalnej energii. Nabory związane z ociepleniem budynków wielorodzinnych i użyteczności publicznej, jak biblioteki, szkoły czy domy kultury. Inwestycje w zieloną transformację energetyczną na poziomie miast, zazielenienie, jak również środki na źródła ciepła” – wymieniła minister. Poinformowała, że druga pula dotyczy „inwestycji w ludzi”.
„W żłobkach ma powstać ponad 50 tys. miejsc ze środków KPO. To są także inwestycje w kluby cyfrowe, czyli e-edukacja dla m.in. seniorów. Gminy wiejskie będą mogły zainwestować w retencję i gospodarkę ściekową. Na to jest pula prawie 1 mld zł” – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Dodała, że łączna pula naborów, których jedynymi lub głównymi beneficjentami są samorządy, wyniesie prawie 50 mld zł.
Napisz komentarz
Komentarze