Rzecz działa się po południu na osiedlu Barwinek. Historia, która zaczęła się od kradzieży skończyła się dwoma zarzutami za przestępstwa i wnioskiem o ukaranie do sądu.
W piątek po południu, do jednego ze sklepów spożywczych na kieleckim osiedlu Barwinek przyszedł mężczyzna, który z półki wziął paczkę kabanosów o wartości 7 złotych i wyszedł nie uiszczając za nie opłaty. Na całą sytuacje zareagował właściciel sklepu, który wyszedł za sprawcą i upomniał go, aby ten zapłacił za towar lub go zwrócił. Nieuczciwy klient za nic miał słowa 70-latka, któremu strącił okulary z twarzy, po czym go odepchnął i oblał piwem. Po wszystkim sprawca oddalił się z miejsca, a właściciel sklepu wezwał policjantów.
Mundurowi bardzo szybko ustalili personalia złodzieja, był nim 26-latek, którego zatrzymali tego samego dnia w niedługim czasie od zdarzenia na tym samym osiedlu. Mężczyzna był nietrzeźwy, badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Noc z piątku na sobotę spędził w policyjnej celi, a gdy wytrzeźwiał usłyszał dwa zarzuty – naruszenia nietykalności cielesnej oraz niszczenia mienia – zniszczone okulary były warte 2500 złotych. Dodatkowo mężczyzna przed sądem odpowie również za kradzież będącą wykroczeniem.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach
Napisz komentarz
Komentarze