Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 16:42
Reklama
Reklama

Województwo świętokrzyskie w Powstaniu Warszawskim

W powstaniu warszawskim uczestniczyło bardzo wiele osób pochodzących z Kielecczyzny.  Odnajdujemy wśród nich m.in.:  por. Jana Piotrowskiego, ps. Lewar, - dowódcę kompanii „Lewar”, należącej najpierw do Zgrupowania „Konrad”, a następnie Zgrupowania „Harnaś” (Nadole- Busko Zdrój);  por. Mansweta Śmigielskiego, ps. Jan, Szwed, z batalionu „Zośka”, który poległ w walkach na Starym Mieście dnia 30 sierpnia 1944 roku (Szaniec koło Buska Zdroju); ks. Jana Stępienia, ps. Szymon, który jako szef mokotowskiego Biura Informacji i Propagandy organizował życie kulturalne tej dzielnicy oraz jego brata – Lucjana Stępnia, ps. Seweryn – naczelnego lekarza Grupy Bojowej „Krybar” (Osiek, powiat sandomierski) czy też Jadwigę Suffczyńską, ps. Jula - kierowniczkę punktu sanitarnego znajdującego się u zbiegu ulic Jasnej i Sienkiewicza (Sandomierz).
Województwo świętokrzyskie w Powstaniu Warszawskim
Województwo świętokrzyskie w Powstaniu Warszawskim

      
Bardzo dramatycznie potoczyły się losy Zofii Książek-Bregułowej, ps. Żaneta, pochodzącej z Kielc łączniczki z kompanii por. Jana Piotrowskiego, ps. Lewar.   Przygotowująca się do zawodu aktorki młoda kobieta dnia 5 września 1944 roku została bardzo ciężko ranna  w wyniku uderzenia w gmach PKO przy ul. Jasnej pocisku tzw. Grubej Berty. Doznała wówczas obrażeń nóg, klatki piersiowej i głowy, czego skutkiem ostatecznie okazała się trwała utrata wzroku. Tak zapamiętała tamten moment:

- „Nagły potworny huk i błysk zakończył moją służbę łączniczki… Gdy się ocknęłam leżałam na betonie twarzą w dół. Zdołałam unieść rękę do oczu i – zaczęłam nieludzko wyć:  Zabijcie mnie, dobijcie mnie… (…) Widziałam jeszcze wszystko, lekarze robili przegląd rannych stojących pod ścianą, doszli do mnie, poczułam straszliwy ból w okolicy kolana i nie pamiętam nic więcej, pewnie zemdlałam… (…) Byłam cała buntem, skargą i bluźnierstwem, jednym wielkim bólem, krzykiem w niebo, szlochem, pytaniem „dlaczego” i płaczem, (…). Potem była spowiedź, Komunia Święta, Ostatnie Namaszczenie i niepojęty spokój. Pielęgniarka położyła pod moje stopy butelkę z gorącą wodą, a pod kolana wałek z koca i podniosła mi wyżej poduszkę. Dowiedziałam się później, że spodziewano się mojej śmierci, miała to być kwestia godzin”.  Przeżyła powstanie, jednak, ze względu na utratę wzroku, przez całe życie musiała walczyć o prawo wykonywania zawodu aktorki.


Dramatyczny los spotkał również innych mieszkańców Kielc -  plut. pchor. Wojciech Szczepański, ps. Marian, z batalionu „Czata 49”, poległ na Woli dnia 1 sierpnia 1944. Z tego samego miasta pochodziła sanitariuszka Irena Potocka, ps. Irka  i jej brat Zbigniew, noszący pseudonim „Szczerbiec”. Oboje należeli do grona żołnierzy batalionu „Parasol”. Zginęli dokładnie tego samego dnia – 6 sierpnia 1944 roku – ona poległa podczas walk na Woli, a jej brat zamordowany został przez Niemców w Szpitalu Karola i Mari.

Tragicznie zakończyła się również powstańcza droga ks. płk. Tadeusz Jachimowskiego, pochodzącego z Kazimierzy Małej (powiat pińczowski). Podczas okupacji pełnił funkcję naczelnego kapelana AK. W momencie wybuchu walk w mieście został  odcięty od Komendy Głównej AK. Przez tydzień przebywał przy ul. Elektoralnej 47, skąd został wyprowadzony wraz z innymi mieszkańcami w okolicę kościoła św. Wojciecha na Woli. Tu wszyscy Polacy zostali zamordowani.

Pod koniec walk powstańczych, w dniu 25 września 1944 roku poległ podczas walk na Mokotowie - na ul. Odyńca, pochodzący z Pińczowa Lutysław Dulski, ps. Luty, żołnierz Pułk „Baszta” batalion „Bałtyk” kompania B-2.

Źródło: Agnieszka Cubała

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama