Mundurowi z ursynowskiego komisariatu zostali powiadomieni w sobotę, że po dachu jednopiętrowego budynku przy ul. Tanecznej chodzi mała dziewczynka. Policjanci szybko udali się we wskazane miejsce, powiadamiając jednocześnie straż pożarną.
"Skierowana na miejsce załoga straży pożarnej, na podnośniku koszowym, weszła na dach i bezpiecznie ściągnęła 4-letnie dziecko. Sytuacja była dynamiczna i bardzo groźna, bo małe dziecko zbliżało się kilkukrotnie do krawędzi dachu" - przekazała asp. Iwona Kijowska.
Dodała, że matka dziecka przebywała w tym czasie w mieszkaniu z drugą starszą córką, która miała pilnować 4-latki.
"41-latka nie zorientowała się, że młodsze dziecko wyszło z mieszkania. Badanie alkomatem wykazało, że ma 2 promile w wydychanym powietrzu. Kobieta została zatrzymana, a dziecko przekazane trzeźwemu ojcu, który wrócił do domu z pracy" - poinformowała asp. Iwona Kijowska.
41-letnia obywatelka Ukrainy usłyszała zarzut narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Postępowanie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Ursynów.
"Ogromne słowa uznania należą się mieszkance, która nie pozostała obojętna i dzięki jej zgłoszeniu nie doszło do nieszczęścia. Pamiętajmy, zgodnie z prawem nie można pozostawić bez opieki dziecka poniżej 7 roku życia" - przypomniała policjantka. (PAP)
Autor: Aleksandra Kuźniar
Napisz komentarz
Komentarze