Budowa wiaduktu nad torami kolejowymi w Skarżysku-Kamiennej jest największą inwestycją realizowana przez Powiat Skarżyski na terenie miasta Skarżyska-Kamiennej. Jest ważną częścią budowy zintegrowanego systemu komunikacyjnego łączącego Osiedla Dolna Kamienna z Osiedlem Przydworcowym w mieście.
Próby obciążeniowe rozpoczęły się w poniedziałek, 7 listopada o godz. 10.00. Pomiarom przyglądali się przedstawiciele inwestora – Zarząd Powiatu Skarżyskiego ze starostą Arturem Berusem i wicestarostą Anną Leżańską, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Skarżysku-Kamiennej Marek Czyż z pracownikami, nadzór autorski, inspektorzy nadzoru budowlanego oraz wykonawcy obiektu.
- Dzisiejszy dzień to jeden z najważniejszych dni przy tej inwestycji. Pozytywne próby obciążeniowe są zielonym światłem do uruchomienia procedur związanych z odbiorami technicznymi części jezdnej obiektu. Jesteśmy dobrej myśli - w terminie umownym wiadukt zostanie dopuszczony do ruchu – mówi starosta Artur Berus.
Próby obciążeniowe przeprowadzał Instytut Badawczy Dróg i Mostów w Kielcach za pomocą dwóch metod pomiaru - metodą niwelacji precyzyjnej i metodą przy pomocy czujników indukcyjnych.
- Z lewej strony mamy metodę niwelacji precyzyjnej. Dokładność tego pomiaru dokonywana do jednej setnej milimetra. Punkty pomiarowe rozstawione są wzdłuż obiektu, w których mierzymy przemieszczenia. Najbardziej oczywiście interesuje nas środek rozpiętości tego najdłuższego przęsła. Z prawej strony zastosowaliśmy metodę przy pomocy czujników indukcyjnych wykorzystując drugi wiadukt. Tą metodą mierzymy przemieszczenia obciążonego wiaduktu w stosunku do nitki nie obciążonej – informuje Andrzej Matysek z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. - Mamy tu także ustawione 3 czujniki. Mierzymy też ewentualne przemieszczanie podpór, bo podczas próby podpory też przemieszczają się jakieś tam ułamki milimetra. Tak więc, żeby czyste ugięcia przęsła całej konstrukcji obliczyć, musimy mieć jeszcze dane nad podporami - dodaje.
W chwili pomiaru na najdłuższym przęśle jednorazowe obciążenie wynosiło sto ton.
- W tej chwili mamy trzy samochody po 33 tony, więc jednorazowe obciążenie na najdłuższym przęśle jest praktycznie stutonowe. Tak jest umieszczone obciążenie żeby było najbardziej niekorzystnie, a układ najbardziej wytężał to przęsło. Cały czas mierzymy oraz sprawdzamy stabilizację, bo podczas próby przygięcia nam przyrastają. Jeżeli te przyrosty zatrzymają się po ok. 30 minutach samochody mogą zjechać z wiaduktu. Na razie wszystko jest dobrze – wyjaśnia Andrzej Matysek z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów.
Po zjeździe obciążenia Instytut badawczy sprawdzał również jak zachowała się konstrukcja tzn. czy nie zostały trwałe ugięcia.
Wiadukt ostatecznie przeszedł pozytywnie próby obciążeniowe, zgodnie z założeniami projektu obciążeń.
Jak informuje dyrektor ZDP Marek Czyż obecnie oprócz prób obciążeniowych, cały czas na inwestycji trwają prace wykończeniowe polegające na asfaltowaniu ciągów pieszo-rowerowych, wykonywaniu nawierzchni chodnikowych z żywic, ustawianiu barier i poręczy drogowych, montażu oświetlenia oraz przygotowaniu do oznakowania poziomego i pionowego. Wykonywane są również prace związane z uporządkowaniem terenu na wiadukcie i pod nim oraz prowadzona jest geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza.
- Po zakończeniu tych prac i zgłoszeniu do odbioru końcowego złożymy stosowny wniosek do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w celu dopuszczenia obiektu do użytkowania – mówi M. Czyż.
Napisz komentarz
Komentarze