W młodości zwiedziła autostopem prawie całą Europę. Angielskiego nauczyła się, kelnerując w małym pensjonacie w Sussex. A z Józefem Czapskim obmyślała kradzież najpiękniejszych obrazów Luwru. Nepal urzekł ją tak, że zamieszkała z rodziną na kilka lat w Katmandu. Europosłanka Róża Thun zdradza, kiedy jest najlepszy moment w życiu na napisanie książki, książki o sobie, o swoich bliskich i chwilach, które najmocniej utknęły w pamięci.
- Dobry jest taki moment, kiedy możemy się zastanowić nad tym, co było, kiedy można porozmawiać o różnych sprawach z tymi, o których się pisze. Wtedy przypomina się wiele rzeczy, można też spojrzeć obiektywnie. Ja dlatego napisałam tę książkę teraz, bo po pierwsze zwróciło się do mnie wydawnictwo, a poza tym ja w tym roku skończyłam 60 lat – mówi Róża Thun.
Spotkanie autorskie zgromadziło fanów posłanki, ale przede wszystkim jej książki. Autorce zależało, by odbiorca w czasie lektury czuł rozmowę, rozmowę z Różą Thun. Każdy w książce mógł znaleźć coś dla siebie.
- Ja przy tej książce odpoczęłam. Spowodowała, że trochę zwolniłam i zastanowiłam się nad rzeczami ważnymi, nad uczuciami, nad emocjami i nad tym, jak bardzo możemy innych do siebie przekonać – mówiła Marzena Marczewska, czytelniczka.
- Książkę czyta się bardzo łatwo. Najważniejsze dla mnie jest to, że pani poseł została wychowana w wartościach abstrakcyjnych dla co niektórych – dodała Inez Romaniec, czytelniczka.
Spotkanie autorskie miało na celu zachęcić do lektury tych, którzy książki jeszcze nie przeczytali.
- Wiem, że pani Róża Thun miała bardzo ciekawe życie, więc sądzę, że wielu ciekawych rzeczy dowiem się z książki. Poza tym bardzo mi się podoba jej podejście do ludzi. Jest to kobieta bardzo optymistyczna, lubi ludzi, jest osobą tolerancyjną – mówiła Renata Długosz, czytelniczka.
Książka nie jest rozliczeniem przeszłości, sukcesów czy porażek. O opowieść prywatna, wzruszająca, inspirująca do działania.
- Zależało mi bardzo na tym, by czytelnik miał wrażenie, że siedzę i rozmawiam z nim – dodała poseł Róża.
- Bardzo żałuję, że ludzie nie doceniają swoich własnych przeżyć – mówi Róża Thun. Posłanka twierdzi, że każdy w pewnym momencie w swoim życiu powinien napisać książkę.
- Ja bym chciała, żeby dużo ludzi pisało, choćby dla swoich dzieci – skomentowała Thun.
Róża Thun już zapowiedziała, że na jednej książce nie poprzestanie.
Napisz komentarz
Komentarze