Reprezentacja biało-czerwonych ma w związku z tym zagwarantowany udział w turnieju finałowym za trzy lata.
"Nie ukrywam, że liczyliśmy na taką decyzję FIBA Europe. Pracowaliśmy na to od kilku miesięcy razem z Polskim Związkiem Koszykówki, panem prezesem Radosławem Piesiewiczem, żeby tę decyzję można było ogłosić właśnie dzisiaj. Mieliśmy przyjemność zakomunikować, że jedna z grup Eurobasketu 2025 będzie rozgrywana w polskich miastach, w polskich halach i Polacy będą grali przed własną publicznością.
- Świetnie się złożyło, że zbiegło się to z doskonałym występem polskich koszykarzy, którzy po raz pierwszy od 51 lat weszli do półfinału, a jutro będą grać o brązowy medal. Myślę, że to jest świetna okazja, aby koszykówkę przez najbliższe trzy lata bardzo mocno rozwinąć. Po pierwsze - ten sukces, po drugie - Polak w NBA, po trzecie - duża impreza na polskiej ziemi" - powiedział PAP minister sportu Kamil Bortniczuk.
Pierwotnie o prawo goszczenia imprezy ubiegały się też Ukraina, Rosja i Węgry, ale w związku z rosyjską agresją na Ukrainę europejska federacja odłożyła decyzję w tej sprawie.
„Jesteśmy wdzięczni panu ministrowi za jego determinację i zaangażowanie, dzięki którym nasze starania przyspieszyły. Rząd przyjął gwarancje finansowe i organizacja Eurobasketu w Polsce stała się możliwa. Jesteśmy wśród czterech państw organizatorów, obok Finlandii, Cypru i Łotwy, gdzie odbędzie się także faza finałowa. Dobra praca PZKosz, jego stabilność finansowa zostały zauważone” – powiedział prezes Piesiewicz.
Do 21 listopada z sześciu lokalizacji: Sopot i Gdańsk (Ergo Arena), Kraków, Katowice, Gliwice, Wrocław, Warszawa (opcja rozegrania turnieju na Stadionie Narodowym) zostanie wyłoniony gospodarz. W grę wchodzi także rozgrywanie imprezy na Śląsku – w Katowicach i Gliwicach. Ważnym czynnikiem przy wyborze będzie oferta finansowa miast.
Edycja 2025 będzie czwartym turniejem organizowanym w czterech krajach. Eurobasket 2015 odbył się we Francji (Montpellier, Lille - faza finałowa), Niemczech (Berlin), Łotwie (Ryga) i Chorwacji (Zagrzeb), w 2017 roku w Finlandii (Helsinki), Izraelu (Tel Awiw), Rumunii (Cluj Napoca) i Turcji (Stambuł, grupa i faza finałowa). Gospodarzami tegorocznych ME są Czechy (Praga), Gruzja (Tbilisi), Włochy (Mediolan) oraz Niemcy (Kolonia, Berlin - faza finałowa).
Dotychczas Polska dwukrotnie organizowała mistrzostwa Europy mężczyzn w koszykówce - w 1963 roku we Wrocławiu, gdzie biało-czerwoni wywalczyli historyczny srebrny medal, i w 2009 w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu (pierwsza faza grupowa), Bydgoszczy i Łodzi (druga faza grupowa) oraz Katowicach (faza finałowa), zakończone przez nich na dziewiątym miejscu.
W sierpniu ekipa prowadzona przez trenera Igora Milicica rozpoczęła eliminacje do Eurobasketu 2025 meczami z Chorwacją u siebie (69:72) i Austrią na wyjeździe (91:55). Pozostały jej jeszcze w listopadzie spotkania ze Szwajcarię u siebie i wyjazd do Chorwacji, a w lutym spotkania z Austrią u siebie i oraz w Szwajcarii. Polska będzie w nich grała "poza konkursem", gdyż udział w turnieju finałowym ma zagwarantowany jako współgospodarz.
W trwających mistrzostwach Europy reprezentacja Polski po raz pierwszy od 51 lat awansowała do czołowej czwórki turnieju. W niedzielę w Berlinie w meczu o brązowy medal zmierzy się z gospodarzem fazy finałowej Niemcami (godz. 17.15). O złoto zagrają Francja z Hiszpanią (20.30).
Z Berlina - Marek Cegliński (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze