Pod koniec października ubiegłego roku w miejscowości Gacki, w gminie Pińczów doszło do rozboju. Młody mężczyzna po wejściu do sklepu spożywczego szarpał i zastraszał ekspedientkę, na której wymusił wydanie zawartości kasetki sklepowej wraz z utargiem. Choć wszystko zarejestrowały kamery monitoringu sklepowego, przestępca skutecznie się zakamuflował.
Pomimo tego, że od przestępstwa upłynęło już kilka miesięcy, pińczowscy policjanci doskonale o nim pamiętali i nie ustawali w dążeniu do zatrzymania jego sprawcy. Dokładna analiza zebranych na miejscu rozboju śladów pozwoliła na dotarcie do sprawcy.
Co ciekawe, ten sam mężczyzna był podejrzewany o dokonanie dwóch innych przestępstw. Śledczy wskazywali na jego udział w krótkotrwałym użyciu pojazdu, do którego doszło jeszcze w listopadzie 2021 r. Kolejny czyn, jakiego miał się dopuścić mężczyzna to kradzież 200 kg nawozu sztucznego z terenu sklepu ogrodniczego sprzed kilku ostatnich dni.
W minioną środę mundurowi swoje podejrzenia przekuli w pewność i dlatego też zapukali do drzwi 24-letniego mieszkańca Gacek. Ten nie był zaskoczony ich wizytą, a w trakcie przesłuchania szybko przyznał się do kradzieży nawozu, której dokonał wspólnie z 21-letnim kolegą. Z kolei w sprawie o dwa wcześniejsze czyny prokurator zwrócił się do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sędzia po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym przychylił się do wniosku i zdecydował o zatrzymaniu 24-latka na 3 miesiące. Za najcięższy czyn, jakiego się dopuścił grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności.
21-letniego wspólnika kradzieży prokurator jeszcze w czwartek poddał pod dozór Policji. On może spodziewać się kary nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Pińczów
Napisz komentarz
Komentarze