Dlaczego pacjenci uczelni na jad owadów błonkoskrzydłych w niektórych przypadkach wymagają hospitalizacji?
Pacjenci z alergią na jady owadów błonkoskrzydłych (w Polsce głównie os i pszczół) przyjmowani są do szpitala z dwóch powodów. Po pierwsze - w przypadku wystąpienia stanów ostrych (czyli reakcji anafilaktycznych, w tym ich najcięższej postaci – wstrząsu uczuleniowego). Reakcje anafilaktyczne są leczone najczęściej w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Po drugie chorzy (przeważnie po przebyciu reakcji anafilaktycznych) przyjmowani są do oddziałów alergologicznych celem precyzyjnej diagnostyki i wdrożenia odpowiedniego leczenia odczulającego (immunoterapii swoistej). Przed pandemią Covid -19 do Oddziału Alergologii Szpitala imienia Świętego Rafała w Czerwonej Górze przyjmowaliśmy z tego powodu około 20 pacjentów rocznie. W okresie pandemii zanotowaliśmy znaczny spadek liczby takich chorych. Uważam tę obserwację za bardzo niepokojącą – pacjenci, którzy powinni otrzymać odpowiednią terapię zabezpieczającą przed ciężkim przebiegiem reakcji i zgonem po użądleniu, nie są leczeni przyczynowo. Można przypuszczać, że jest to spowodowane zmniejszeniem dostępności do placówek służby zdrowia w okresie pandemii i lękiem pacjentów przed infekcją Covid-19.
Jak bardzo niebezpieczne może być uczulenie na jad os, pszczół i dlaczego warto to zdiagnozować oraz później leczyć?
Użądlenie osoby uczulonej głównie na jad osy, pszczoły, szerszenia może – najczęściej w wyniku wstrząsu anafilaktycznego lub/i obrzęku gardła i krtani doprowadzić do zgonu. Specjalistyczna diagnostyka pozwala tu na zastosowanie odpowiedniego leczenia przyczynowego – immunoterapii swoistej. Ponadto umożliwia też, niejako przy okazji, na rozpoznanie niektórych rzadkich schorzeń (na przykład mastocytozy) jak również uczuleń na inne substancje.
Kto powinien poddać się diagnostyce?
Do diagnostyki nie należy kierować pacjentów, u których wystąpiła wyłącznie reakcja miejscowa, ponieważ niezależnie od jej wyniku nie są oni kandydatami do immunoterapii jadem owadów. Natomiast każdy chory z wywiadem reakcji systemowej (objawy występują tu poza okolicą użądlenia takie jak na przykład pokrzywka, świąd, lęk, uczucie ucisku w klatce piersiowej, nudności, wymioty, biegunka, bóle kolkowe w jamie brzusznej, świst krtaniowy, omdlenie, nietrzymanie moczu i stolca, sinica, blokada nosa, katar, drgawki, rumieniec, zawroty głowy) bezwzględnie powinien być jej poddany.
Jak wygląda leczenie tego typu uczuleń?
Jedyną metodą leczenia przyczynowego zmniejszającą nasilenie miejscowych i uogólnionych reakcji alergicznych u pacjentów z nadwrażliwością na jad owadów jest immunoterapia swoista. Uważana jest za metodę bezpieczną i bardzo skuteczną. Immunoterapia jadem owadów przebiega w dwóch fazach. Rozpoczyna się fazą wstępną, podczas której dawka szczepionki podawanej podskórnie zwiększana jest stopniowo do osiągnięcia dawki podtrzymującej. Drugim etapem jest faza podtrzymująca, w której dawka jadu podawana jest w tej samej wysokości przez kilka lat. Każdy pacjent uczulony na jad owadów musi zostać wyposażony w zestaw ratunkowy zawierający między innymi adrenalinę w ampułkostrzykawce czy też autostrzykawce i zostać szczegółowo poinstruowany, kiedy i jak jej użyć. Adrenalina jest lekiem pierwszego rzutu w leczeniu reakcji anafilaktycznej i nie ma bezwzględnych wskazań do podawania adrenaliny w anafilaksji
Dlaczego niewiele ośrodków w kraju podejmuje się prowadzenia takich pacjentów?
Diagnostyka i terapia alergii na jad owadów musi być prowadzona wyłącznie przez specjalistów alergologów i doświadczony zespół pielęgniarski w warunkach szpitalnych, z zapewnieniem łatwego dostępu do pełnej opieki anestezjologicznej. Moim zdaniem zabezpieczenie województwa świętokrzyskiego w tym zakresie jest całkiem dobre, a pacjenci zagrożeni wstrząsem anafilaktycznym są zawsze traktowani priorytetowo.
Napisz komentarz
Komentarze