O tym jak groźni na drogach mogą być nietrzeźwi rowerzyści przekonał się wczoraj, w samo południe 28-letni kierowca BMW. Miał pecha, gdyż jego drogę przecinał rowerzysta z promilami, który na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu. 28-latek próbował uciec autem na prawe pobocze ale jednak na nic to się zdało. 48-letni rowerzysta z impetem uderzył w lusterko pojazdu, powodując jego wyrwanie oraz wgniecenia i zarysowania całej lewej strony samochodu.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, ponieważ do zdarzenia doszło na drodze w strefie zamieszkania i pojazd nie mógł tam rozwinąć większych prędkości. Rowerzysta na krótki czas trafił jednak do szpitala. Wcześniej policjanci zbadali jego stan trzeźwości. Miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Dziś 48-latek odpowiedział za swoje zachowanie. Został ukarany wysokim mandatem za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej. O zagrożeniu jakie spowodował przypominają mu tez siniaki i opuchlizna na twarzy. Dobrze, że skończyło się tylko na nich.
Źródło: KPP w Pińczowie
Napisz komentarz
Komentarze