Dworczyk w czwartkowej rozmowie z "Super Expressem" przypomniał, że w środę premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Warszawie podkreślał, że celem rządu jest dostępność szczepionek w każdej gminie w Polsce i poinformował, że złożono zamówienia na 45 mln dawek szczepionki przeciwko COVID-19, będą one darmowe, dobrowolne i dwudawkowe.
Szef KPRM zapewnił, że Polska będzie wśród pierwszych krajów, do których trafi szczepionka przeciw koronawirusowi i będziemy w tej sprawie traktowani gorzej od innych krajów europejskich. Podkreślił jednocześnie, że to, kiedy dokładnie szczepionki trafią do naszego kraju jest zależne od ich producentów.
Dodał, że jeśli chodzi o gotowość Polski do przeprowadzenia szczepień, to uzyskamy ją 15 stycznia, gdy ruszy system centralnej rejestracji i będzie można się zarejestrować.
Dworczyk pytany, co odpowiedziałby lekarzom zakaźnikom, którzy mówią, że Polska infrastrukturalnie nie jest przygotowana by podawać szczepionki, że "przepustowość" jednostek POZ jest fatalna i nie ma wytycznych dla lekarzy ani infrastruktury, która pozwoli na bezpieczne przechowanie szczepionek, przyznał, że to wielka operacja logistyczna.
"To prawda, że jest to największa operacja logistyczna od kilkudziesięciu lat, z jaką musimy się zmierzyć w Polsce. To prawda, że nie ma infrastruktury, która jest do tego przygotowana tak jak twierdzą lekarze i która by od lat czekała na taką sytuację. Dlatego w tej chwili wszystkie te przygotowania są czynione" - zaznaczył minister.
"Jutro przed południem odbędzie się konferencja, na której szczegółowo ogłosimy jak będzie wyglądała sama procedura szczepienia i jutro również zostanie uruchomiony na stronie NFZ formularz zgłoszeniowy dla wszystkich podmiotów leczniczych, które chcą brać udział w szczepieniu. Chcemy, by w każdej gminie był co najmniej jeden punkt, w którym można się szczepić. Oczywiście jeśli chodzi o większe gminy, nie mówiąc o miastach, czy aglomeracjach, tych punktów będzie wielokrotnie więcej" - poinformował szef KPRM.
Zapewnił, że cała akcja będzie przebiegać sprawnie i profesjonalnie.
Szef KPRM był też pytany o wypowiedź premiera dotyczącą "wygrywania z epidemią", czy to właściwe, gdy zachorowań i zgonów na Covid-19 jest dużo.
W poniedziałek, kiedy Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 5733 zakażonych (to liczba o wiele mniejsza niż w dniach poprzednich), premier napisał na Facebooku, że wszyscy czekamy na kolejne pozytywne informacje z frontu walki z koronawirusem. "I oto na dobry początek tygodnia oraz ostatniego, świątecznego miesiąca roku, nadeszły kolejne dobre wieści. Nasz hamulec bezpieczeństwa, czyli restrykcje, przynoszą zamierzony skutek" - dodał. "Dane nie kłamią. Proszę spojrzeć na wykres. Wygrywamy z epidemią! Liczba zakażeń spada! Do czasu otrzymania szczepionki stosujmy to, co po prostu działa. Dystans, dezynfekcję i maseczki. Kochani - wytrzymajmy! Cierpliwość, dyscyplina i solidarność opłacą się nam wszystkim. Razem zwyciężymy wirusa" - napisał Morawiecki.
Dworczyk zaznaczył, że premier cały czas powtarza, że jeszcze nie wygraliśmy z epidemią i że choć "trzeba się cieszyć z tego, że mamy tendencję spadkową jeśli chodzi o przyrost zachorowań, to nie zwalnia nas ze wszystkich obostrzeń i regulacji, które zostały przez rząd wprowadzone".
"Natomiast stwierdzenie samego faktu, że jest mniej zakażeń, jest trochę lepiej, jest absolutnie uzasadnione; to pozwala na ostrożny optymizm i patrzenie z tym ostrożnym optymizmem w przyszłość" - ocenił szef KPRM.
Pytany w tym kontekście o liczbę zgonów z powodu COVID-19, Dworczyk powiedział, że "ta liczba już nie rośnie". "Mieliśmy do czynienia z takim trendem niebezpiecznym przez pewien czas, ale ta liczba już nie rośnie, na szczęście i zgonów i hospitalizacji jest mniej" - dodał minister. Podkreślił, że nie jest to powód do tego, by bagatelizować pandemię.
W czwartek resort zdrowia podał, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u 14 838 kolejnych osób, a zmarło 620 chorych. Łącznie od początku epidemii wykryto 1 mln 28 tys. 610 przypadków COVID-19. Zmarło zaś 18 tys. 828 chorych.
(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze