Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 13:25
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Upadłość konsumencka – szansa na nowy start bez długów

Z roku na rok zwiększa się liczba osób fizycznych, które składają wniosek o upadłość konsumencką i uzyskują zgodę sądu na jej ogłoszenie. Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 tylko ten proces pogłębiła. Dlaczego warto sięgnąć po to narzędzie? Czym ono jest, na jakich zasadach działa i kiedy warto z niego skorzystać?
Upadłość konsumencka – szansa na nowy start bez długów
Upadłość konsumencka – szansa na nowy start bez długów

Czym jest upadłość konsumencka?

Upadłość konsumencka to doskonałe rozwiązanie dla osób, które wpadły w problemy finansowe. Narzędzie to chroni przed dalszym popadaniem w długi i pozwala uniknąć spirali zadłużenia. To szansa na nowy start i powrót do normalności. Bez ciążących zobowiązań łatwiej zacząć nową aktywność zawodową i społeczną.

Sam mechanizm upadłości konsumenckiej jest skierowany do osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej. Ma on formę postępowania sądowego i służy osobom niewypłacalnym do uzyskania całkowitego lub częściowego oddłużenia. Upadłość konsumencka dotyczy tylko tych zobowiązań, które zaistniały przed jej ogłoszeniem. Nie zwalnia zatem z odpowiedzialności związanej z zaciąganiem kolejnych długów.

Upadłość konsumencka jest wykorzystywana w przypadku niewypłacalności osoby fizycznej. Inaczej będzie traktowana osoba, która utraciła płynność ze względów obiektywnych (utrata pracy, ciężka choroba), a inaczej taka, która doprowadziła do problemów własnym działaniem (hazard, zaciągnie pożyczek bez szans na ich spłatę). Niewypłacalność musi być trwała, a nie przejściowa. Uznaje się, że pojawia się ona, gdy dłużnik nie jest w stanie jednocześnie spłacać zaciągniętych pożyczek i nie ma środków na codzienne zakupy.

Upadłość konsumencka w czasach koronawirusa

Popularność upadłości konsumenckiej rośnie od 2015 roku, kiedy zaczęło obowiązywać nowe prawo upadłościowe. Uwzględniono wtedy 2112 wniosków. Z czasem ich liczba zwiększała się jeszcze bardziej. W 2017 roku liczba upadłości konsumenckich wyniosła 5535, w 2019 było to już prawie 8 tysięcy, a w 2020 tylko w styczniu, lutym i marcu bankructwo ogłoszono w 2054 przypadkach – jak wynika ze statystyk Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (dalej COIG).

Na ogłaszanie upadłości konsumenckiej przez Polaków ogromny wpływ ma pandemia COVID-19. Doskonale widać to w danych COIG. W kwietniu liczba uwzględnionych wniosków spadła do 295, zaś w maju wyniosła 531 – pokrywa się to z okresem lockdownu, kiedy dostęp do urzędów i sądów był utrudniony. Potwierdzają to dane z czerwca (1116) i lipca (1546), kiedy odnotowano rekordowe wartości, jeśli chodzi o liczbę bankructw stwierdzonych przez sądy. To nie tylko efekt "wyrównania" za okres wiosenny, ale i wynik zmian w prawie, które jeszcze bardziej uprościły procedurę upadłości konsumenckiej. W efekcie do lipca 2020 roku włącznie mamy już w Polsce uwzględnione 5542 wnioski. Szacuje się, że na koniec roku liczba ta wyniesie od 10 do 12 tysięcy.

Obecnie Sąd nie bada już winy w doprowadzeniu lub pogłębieniu stanu niewypłacalności przed rozstrzygnięciem wniosku o ogłoszenie upadłości. Sama procedura też została uproszczona. Nie jest na przykład konieczne wyznaczanie sędziego-komisarza w każdym postępowaniu. Zarazem ewentualne umorzenie długu, wysokość spłat zadłużenia czy okres spłaty zobowiązań (maksymalnie 84 miesiące, czyli 7 lat) to kwestie ustalane w czasie postępowania przez sąd i wtedy może on już wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności i sytuację dłużnika, a kwestia zawinienia z pewnością nie wzbudzi jego przychylności.

Jak złożyć wniosek o upadłość konsumencką?

Choć ogłoszenie upadłości osób fizycznych jest prostsze i szybsze niż dawniej, to wciąż sama procedura może być stresująca dla dłużnika i może zawierać pewne pułapki. Wspomniane wcześniej uproszczenie procedury związane z niesprawdzaniem winy dłużnika, może obrócić się na jego niekorzyść. Sąd w toku postępowania może wydawać decyzje, uznając pewne działania dłużnika za celowe doprowadzanie do niewypłacalności lub jej pogłębianie, na tej podstawie odrzucając zaproponowany przez niego plan spłaty wierzycieli. Może też wybrać niekorzystne rozwiązania dla dłużnika, w szczególnych przypadkach uniemożliwiając sprawne i szybkie oddłużenie. Są też inne trudne pułapki i ryzyka, na przykład w kontekście egzekucji majątku.

Warto dodać, że nowe przepisy uelastyczniły dostępność niektórych rozwiązań. Istnieje na przykład możliwość przeprowadzenia tzw. przygotowanej likwidacji (pre-pack), czyli szybkiej sprzedaży całości objętego egzekucją majątku dłużnika. Przed zmianami sądy raczej odmawiały tego rodzaju opcji, dość atrakcyjnej dla zadłużonego, ale by w ogóle o nią zawnioskować, to trzeba wiedzieć o jej istnieniu. Wypada też wiedzieć, kiedy lepiej postawić na upadłość konsumencką, a kiedy zdecydować się na upadłość jednoosobowej działalności gospodarczej. Nowe przepisy mają bowiem ułatwić ogłoszenie upadłości drobnym przedsiębiorcom, czyli nie tylko osobom fizycznym, które nigdy nie prowadziły działalności gospodarczej, ale i tym, które zaprzestały jej wykonywania przed złożeniem wniosku o stwierdzenie upadłości.

Choć zatem można samemu składać wniosek o upadłość konsumencką, skorzystanie z profesjonalnego doradcy upadłościowego, na przykład w firmie Wertus, może być nieocenione. Upadłość konsumencka jest wówczas procesem bezpieczniejszym i bardziej korzystnym dla zadłużonego. Sam wniosek o upadłość konsumencką powinien być dokładnie opisany i udokumentowany. Jest on wypełniany na urzędowym formularzu, który należy złożyć w Sądzie Rejonowym w miejscu zamieszkania dłużnika. Należy się przy tym liczyć z koniecznością uiszczenia stosunkowo niewielkiej opłaty w wysokości 30 zł. Dłużnik powinien wykazać we wniosku, że w sposób niezawiniony popadł w stan niewypłacalności. Musi też opisać całą swoją sytuację. Dłużnik może liczyć na trzy warianty postępowania – tryb uproszczony (domyślny, wykorzystywany w nieskomplikowanych przypadkach), tryb zwykły (tzw. postępowanie na zasadach ogólnych, stosowane w przypadku dużej liczby wierzycieli, przy znacznym majątku dłużnika lub w innych okolicznościach) i tryb układowy (dłużnik zawiera z wierzycielami układ, co daje mu szansę zachować przynajmniej część majątku, a wierzycielom daje nadzieję na wyższy stopień zwrotu należności niż w wypadku całkowitej likwidacji majątku dłużnika).

Upadłość konsumencka to skuteczny sposób na uwolnienie się od długów. Choć wiąże się z utratą majątku, jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż dalsze popadanie w długi. W trudną sytuację finansową, zwłaszcza w niepewnych czasach pandemii, można wpaść bardzo łatwo. Upadłość konsumencka może być w takim przypadku ostatnią deską ratunku i szansą na nowy start.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
News will be here
Reklama