Nim jednak doczekaliśmy się na głośne „Jeeeeessssssttt” musieliśmy poczekać całe dziewięćdziesiąt minut. Pierwsza połowa upłynęła pod dyktando podopiecznych Ireneusza Pietrzykowskiego. Przy odrobinie szczęścia zespół z Rejowa mógł objąć prowadzenie już w pierwszym kwadransie. Goście z Krakowa nie pokazali nic, co mogło zaskoczyć sztab szkoleniowy Granatu.
Wszystko zmieniło się w drugich czterdziestu pięciu minutach. Wisła wyszła na murawę odmieniona. Najlepszym zawodnikiem w zespole gospodarzy dziennikarze akredytowani przy tym spotkaniu jednogłośnie wybrali bramkarza Granatu Konrada Majcherczyka, a to o czymś świadczy. To właśnie golkiper gospodarzy broniący z kontuzją barku dwoił się i troił, żeby zachować czyste konto. Granat co prawda „ukąsił” raz Wisłę, ale sędzia spotkania odgwizdał spalonego. Gdy kibice pogodzili się z podziałem punktów, na strzał rozpaczy zdecydował się Damian Chrzanowski i w 92 minucie zdobył zwycięskiego gola. Trzy punkty zostały w Skarżysku, ale obiektywnie trzeba stwierdzić, że remis byłby wynikiem sprawiedliwym.
Strzelec jedynej bramki przyznał, że mecz był zacięty. 3 listopada Granat na swoim stadionie podejmował będzie BKS Bochnię. Początek meczu o godzinie 13.00.
Granat Skarżysko - Wisła II Kraków 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Chrzanowski '90+2
Granat Skarżysko: Majcherczyk - Chrzanowski, Basąg, Styczyński, Łatkowski, Stawczyk, Mianowany ( Gębura) ,Mikołajek, Ryński ( Malinowski), Dziubek, Fryc ( Gajos)
Wisła II Kraków: M.Zając - Bartosz ( Kolanko), Żemło, Szywacz, Śleczka, Kościelniak, Uryga, Zapolski -Downar, Kuczak ( Wasikowski), Kamiński, T.Zając ( Marszalik)
Sędziował: Kamil Adamski (Ostrowiec Świętokrzyski)
Napisz komentarz
Komentarze