"Oświadczenie
Wobec braku znamion czynów zabronionych, Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej umorzyła śledztwo w sprawie wydatkowania części subwencji oświatowej, wszczęte po zawiadomieniu radnego Rady Miasta Jacka Ciepińskiego. Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że działania prokuratury w tym zakresie od początku mnie cieszyły, ponieważ byłem przekonany, iż rozwieją one wszelkie wątpliwości w przedmiotowej kwestii i potwierdzą, iż interes publiczny nie został naruszony.
Od momentu, kiedy podzieliła się koalicja większościowa w Radzie Miasta – a dziwnie zbiegło się to w czasie z moją odmową spełnienia roszczeń niektórych radnych co do ich prywatnych interesów – rozpoczęła się fala nieuzasadnionej krytyki i wyimaginowanych, bazujących na daleko idących nadinterpretacjach zarzutów wobec mojej osoby, które przekształciły się w szereg donosów do wielu instytucji i organów, takich jak Wojewoda, Regionalna Izba Obrachunkowa, Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych, Policja czy Prokuratura. W mojej opinii ma to tylko i wyłącznie podłoże polityczne, a przy tym dezorganizuje pracę mojej administracji i działa na szkodę miasta.
Podkreślę, że do tej pory wszystkie postępowania były umarzane, co jest niezbitym dowodem na to, że niektórzy radni opozycyjni w Skarżysku-Kamiennej w swoich działaniach kierują się polityką, a nie merytoryką i nad realizację swoich przedwyborczych obietnic wobec mieszkańców, przedkładają swe partykularne interesy.
W związku z takim nastawieniem części lokalnych samorządowców już kilka miesięcy temu przewidziałem kolejną falę donosów do Prokuratury. W wyniku jednego z nich, ta wszczęła śledztwo w kolejnej sprawie. Chodzi tym razem o rzekome nadużycie władzy przez Gminę, które to nigdy nie miało miejsca, a o którym po raz kolejny zawiadomienie złożył radny Jacek Ciepiński. Pragnę Państwa zapewnić, że podobnie jak w poprzedniej sprawie zarzuty stawiane mi przez Pana radnego Ciepińskiego są kompletnie bezprzedmiotowe. Głęboko wierzę, że działania Prokuratury rozwieją wszelkie wątpliwości w przedmiotowej kwestii i potwierdzą, iż interes publiczny nie został przeze mnie, ani moich urzędników w jakikolwiek sposób naruszony.
Jednocześnie pragnę wyrazić swój głęboki sprzeciw wobec takiego rodzaju uprawiania lokalnej polityki, gdyż negatywnie wpływa on na wizerunek naszego miasta, a w mojej ocenie jest niczym innym jak działaniem na szkodę miasta oraz jego mieszkańców."
Do tematu niebawem powrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze