Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 14:41
Reklama
Reklama

Valerjan Romanowski bije rekord za rekordem

Chce pokazać możliwości ludzkiego organizmu i bije kolejne rekordy Guinessa. Valerjan Romanowski  tym razem udowodnił, że można jeździć w czterdziestostopniowym mrozie przez dwa dni nie zsiadając z roweru.  Rekordzista urodził się na Litwie, mieszka w Busku Zdroju, a każdy swój wyczyn dedykuje chorym i mówi skromnie – nie zrobiłem nic nadzwyczajnego.

Przygodę z kolarstwem zaczął gdy miał 25 lat, okazało się, ze na zawodowstwo jest już za późno. Wybrał ultra maratony. Gdy Valerian Romanowski w tej dyscyplinie wygrał wszystko co było do wygrania wymyślił własną kategorię i wybrała walkę z zimnem.

- Wiedziałem, że to trudny rywal tylko było pytanie gdzie pojechać gdzie tego zimna szukać - mówi Valerian Romanowski

Wraz ze swoim zespołem znalazł je w Jakucji. Tam średnia temperatura to minus 50 stopni. Nie wszyscy wierzyli, że pobije rekord Guisinessa w ciągłej jeździe na rowerze przez dwie doby. Wcześniej próbowali zawodnicy z Chin i Włoch bezskutecznie - jemu się udało.  Bo zna swoje możliwości. Jak mówi Valerian Romanowski, siła fizyczna ma swój kres, siła charakteru jest nieograniczona. W tym tkwi sukces, na który pracuje cały zespół. Valerjan Romanowski ma na swoim koncie już pięć rekordów Guinessa i wiele innych, każdy z nich dedykuje chorym na białaczkę.

Za dotychczasowe dokonania rekordziści z Buska Zdroju dziękował marszałek województwa Adam Jarubas. Valerjan Romanowski wraz z zespołem planuje kolejna wyprawę do Iranu, tym razem chce walczyć z upałem.

Valerjan Romanovski - Polak urodzony niedaleko Wilna, od ćwierć wieku mieszka w Busku-Zdroju.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama