Chodziło o subwencję na styczeń 2015 roku i 2016 roku. Chodzi o kwoty 372 tys. i 404 tys. złotych, którą prezydent miałby przesunąć na pokrycie deficytu miasta.
Prokuratura nie doszukała się nieprawidłowości w tym zakresie.
Chodziło o subwencję na styczeń 2015 roku i 2016 roku. Chodzi o kwoty 372 tys. i 404 tys. złotych, którą prezydent miałby przesunąć na pokrycie deficytu miasta.
Prokuratura nie doszukała się nieprawidłowości w tym zakresie.
Napisz komentarz
Komentarze