Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 19:45
Reklama
Reklama

Smog widać i czuć także w Skarżysku

Alarm smogowy w Polsce trwa. Kielce są jednym z tych miast, w których normy są znacznie przekroczone. Ale uważać powinniśmy wszędzie, a może nawet zwłaszcza tam, gdzie bieżące pomiary nie są prowadzone, tak jak na przykład w Skarżysku. O tym rozmawialiśmy m.in. z Ryszardem Sową, naczelnikiem Wydziału Ochrony Środowiska starostwa powiatowego.

W ciągu ostatnich kilku dni wieczorny jogging lub nawet spacer nie był najlepszym pomysłem. Wszystko przez alert smogowy, który trwa nadal w wielu miastach w całej Polsce, także, a może zwłaszcza w Kielcach, gdzie poziom zanieczyszczeń przekroczony był wielokrotnie.

Także i w Skarżysku, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych, smog jest widoczny i wyczuwalny. Okazuje się jednak, że w miastach powiatowych pomiarów sprawdzających na bieżąco poziom zanieczyszczenia się nie prowadzi, bo byłoby to nieekonomiczne.

- W województwie świętokrzyskim sprawdzamy jakość powietrza na dziesięciu stacjach monitoringowych. W tym roku dodatkowo włączona została stacja mobilna. Część stacji monitoruje jakość powietrza w sposób automatyczny. Z nich co godzinę otrzymujemy wyniki (...). Nie ma możliwości wykonania pomiarów w każdym powiecie. Byłoby to nieekonomiczne, nie byłoby na to środków, ale i nie ma też takiej potrzeby. Przepisy prawa mówią o tym, jaka musi być ilość stacji w danej strefie. My staramy się by ta ilość była z nimi zgodna - mówi Joanna Jędras z WIOŚ w Kielcach. 

Aplikację warto pobrać, by samodzielnie sprawdzić choć szacowany stan zanieczyszczenia. Ryszard Sowa, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska starostwa powiatowego w Skarżysku podkreśla, że o stan powietrza, którym oddychamy, powinniśmy dbać wszyscy.

- Świadomość powinna nam mówić, że piec służy do tego, żeby opalać w nim drewnem, nie odpadami czy rzeczami, których chcemy się pozbyć. Przy inwersji termicznej to wszystko zostaje w miejscu, rozprzestrzenia się powoli. Nie mamy ustalonych norm dla węgla, który powinniśmy spalać. Dopóki one nie będą ustanowione, ludzie kierując się ceną, będą zużywać do opalania materiałów najgorszej jakości. 

Alarmujące o dużym zanieczyszczeniu wartości powoli spadają, ale nadal należy ograniczać przebywanie na zewnątrz. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży, osób z chorobami krążenia lub układu oddechowego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama