Program odpracowywania zaległości czynszowych w Skarżysku po raz pierwszy zrealizowano w 2016 roku, w kwitnieniu, z inicjatywy prezydenta Konrada Kröniga. To nowe w naszym mieście rozwiązanie miało być z jednej strony pomocą dla tych najemców lokali gminnych, którzy nie byli w stanie samodzielnie spłacić zadłużenia, z drugiej zaś korzyścią dla miasta. Dłużnicy odpracowują swój dług np. wykonując drobne prace porządkowe na rzecz miasta, przy czym nie są one narzucane z góry – dłużnik może samodzielnie wybrać sposób odpracowania zadłużenia.
Do wyboru mamy tu prace na zewnątrz (np. koszenie, prace przy utrzymaniu terenów zielonych, grabienie liści, odśnieżanie, usuwanie oblodzeń), prace wewnątrz różnych obiektów (np. sprzątanie, malowanie klatek) lub też inne prace (np. roznoszenie korespondencji).
- Tak naprawdę pierwsze porozumienia zostały podpisane w maju, mamy więc za sobą mniej więcej pół roku realizacji tego programu. Biorąc pod uwagę kwotę, która została odpracowana, możemy mówić o tym, że program odniósł już pewien sukces. Ten również w tym roku będzie kontynuowany – mówi Izabela Szwagierek, podinspektor ds. kontaktów z mediami.
Wartość pracy, wykonanej przez dłużnika, pomniejsza wysokość jego zadłużenia. W pierwszej kolejności pomniejszane są koszty sądowe lub komornicze, następnie odsetki i należność główna. Ważną informacją jest to, że od momentu przystąpienia do programu, nie są już naliczane odsetki.
W zeszłym roku łącznie odpracowano w ten sposób ponad 70 tysięcy złotych.
- Stawka godzinowa została ustalona na poziomie 10 złotych. Dłużników w naszym mieście jest kilkuset, a samo zadłużenie to kilka milionów. To dopiero początek, w pierwszym etapie z tego programu skorzystały 33 osoby – dodaje Izabela Szwagierek.
Osoby zainteresowane udziałem w programie mogą zasięgać szczegółowych informacji w Urzędzie Miasta w pokojach nr 7, 8, 11 i 13. Tam też można pobrać stosowne wnioski.
Napisz komentarz
Komentarze