Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 05:25
ZOBACZ:
Reklama

Racja po stronie Miasta, ale to nie koniec sporu?

Na ostatniej sesji miejskiej prezydent poinformował o rozstrzygnięciu trwającego kilka lat procesu między byłym włodarzem Romanem Wojcieszkiem, a gminą Skarżysko-Kamienna. Zamiast stu tysięcy  na rzecz Romana Wojcieszka zasądzono kwotę 14 tysięcy złotych, ale były prezydent już zapowiada apelację. 

Przypomnijmy. Poprzedni prezydent Roman Wojcieszek pozwał do sądu urząd miasta w sprawie wadliwej jego zdaniem uchwały, obniżającej  prezydenckie wynagrodzenie. Wojcieszek podnosił, że akt obniżający pensję o około 3 tysiące został podjęty niezgodnie z prawem. 

- Ja wtedy również byłem radnym, byłem też jednym z inicjatorów obniżenia tego uposażenia. Chodziło o problemy finansowe miasta, o problemy z płatnościami. Wielokrotnie apelowaliśmy o zmianę skarbnika, o poprawę zarządzania finansami i nie widzieliśmy rezultatu. Stąd decyzja taka, a nie inna - tak powody obniżenia pensji byłemu włodarzowi tłumaczy prezydent.

Doczekaliśmy się rozstrzygnięcia sprawy. Sąd zamiast żądanych 100 tysięcy odszkodowania przyznał Romanowi Wojcieszkowi sumę 14 tysięcy. Prezydent Konrad Krönig takie rozstrzygnięcie uważa za sukces i miasta, i swój osobisty. 

- Udało się zaoszczędzić spore pieniądze. Decyzja o tym, ze nie poszedłem na ugodę z poprzednim prezydentem była decyzją dobrą. Zaoszczędziliśmy około 86 tysięcy miejskich pieniędzy z państwa podatków, które zostają w budżecie i nie trafią do prywatnej kieszeni pana Wojcieszka – mówi Krönig.

Sąd tylko w części przyznał rację byłemu prezydentowi. 

- Był mały błąd w uchwale. Widełki płacowe, które zostały w uchwale zastosowane, były przeznaczone dla wójta czy burmistrza, nie dla prezydenta miasta. 

„Małym” błędem nie określa tej kwestii Roman Wojcieszek, który w rozmowie z nami zapewnia, że takich uchybień znalazł więcej. Były włodarz już złożył apelację od wyroku. 

- Od początku twierdziłem, że w ferworze brutalnej walki pod przewodnictwem obecnego prezydenta urzędnicy popełnili fatalne błędy. Takich błędów urzędnicy nie powinni popełniać, podobnie radni. Wyszło na moje, choć nie w pełnym wymiarze. Podtrzymuję, że pieniądze przeznaczę na cele charytatywne – tak sprawę komentuje Roman Wojcieszek. 

Wojcieszek nie chce mówić o tym, jakie dalsze argumenty przedstawi przed sądem. 

Czekamy zatem na dalsze rozstrzygnięcia sądu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama