Żeby dysponować tak rozległymi terenami inwestycyjnymi, gmina musiała sporo zainwestować, zwłaszcza w scalanie gruntów. Nie było to proste, bo ziemia była bardzo rozczłonkowana, a nie jasna sytuacja własnościowa ten proces jeszcze bardziej utrudniała.
- Od 2003 roku intensywny wykup gruntów pozwolił na to, żeby ostatecznie sformułować plan przekształcenia tych terenów w strefę przemysłową. Udało się skupić siedemset działek. Dzięki Temu w ofercie mamy działki o powierzchni od 20 arów do 20 hektarów – powiedział burmistrz Końskich Krzysztof Obratański.
W sumie obecne tereny inwestycyjne, to około 100 hektarów gruntów, na których od zaraz można zacząć inwestycje. Pierwsi inwestorzy już się pojawili:
- Sprzedaliśmy już osiem działek. Jeden zakład funkcjonuje już drugi rok, a na działce sprzedanej w ubiegłym roku powstaje już hala produkcyjna. Sukcesywnie wydawane są pozwolenia na budowę nowych hal.
Najbliższe dwa przetargi odbędą się 30 listopada i 1 grudnia. Do koneckiego magistratu wpływają kolejne oferty i wpłacane są wadia. W ofercie znalazły się trzy działki po 3 hektary :
- Wiemy, że jest spore zainteresowanie. Mamy zamiar na tych terenach stworzyć również Inkubator Przedsiębiorczości, który w naszym regionie wydaje się być bardzo potrzebny – informuje burmistrz Obratański.
Kiedy może powstać inkubator w Końskich?
- Jak najszybciej. Pierwszy biurowiec, w którym za symboliczną złotówkę mogliby swoje firmy umieścić pierwsi inwestorzy, powinie powstać w okresie kilku lat – zakończył Krzysztof Obratański.
Koneckie tereny inwestycyjne to laureat prestiżowej nagrody „Grunt na medal”.
Napisz komentarz
Komentarze