O tym, że takie miejsca, jak na przykład śmietniki przy Krasińskiego, mogą być problemem, nie trzeba przekonywać. Sprawą zainteresowali nas we wrześniu mieszkańcy, którzy ciągle skarżyli się i na bałagan, i na nieprzyjemny zapach, szczególnie w okresie letnim.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej, Lubosław Langer, z którym rozmawialiśmy na temat możliwych rozwiązań, planował przeniesienie śmietnika w inne miejsce, tego jednak nie zaakceptowali mieszkańcy. Z prezesem spotkaliśmy się ponownie po to, by sprawdzić, czy zostały podjęte jakieś kroki. Lubosław Langer sam przyznaje, że jest kilka miejsc, które wymagają uporządkowania.
- Chcemy się w najbliższym czasie zająć tym tematem. Nie będą to tym razem śmietniki murowane, a śmietnik wykonany z siatki. Mieszkańcy dostaną klucze.
Jednocześnie prezes apeluje do mieszkańców o dbanie o porządek na osiedlach we własnym zakresie.
- W czasie remontu można pobrać sobie z zakładu specjalne kontenery. Nie są to duże koszty, a dzięki temu nie będziemy mieć stosów zalegającego gruzu.
To dwa miejsca uporządkowane mają być jeszcze w tym roku.
Napisz komentarz
Komentarze