To były bardzo uroczyste obchody i nie ma się co dziwić, bo właśnie mija okrągłe 30 lat istnienia Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków w Skarżysku. Całe spotkanie, poprzedzone mszą świętą w sanktuarium ostrobramskim, poprowadził prezes skarżyskiego oddziału, Stanisław Reguła. A rozpoczęto od wręczenia specjalnych odznaczeń dla osób, które z cukrzycą żyją już naprawdę długie lata.
List gratulacyjny dla Stowarzyszenia przekazał starosta Jerzy Żmijewski, Krzysztof Myszka odczytał też gratulacje od prezydenta Konrada Kröniga.
Wśród osób, które otrzymały odznaczenia był m.in. pan Ryszard Wojdak, który choruje od 50 lat i ma własną receptę na cukrzycę.
- Z cukrzycą da się żyć, trzeba ją pokochać, tak jak kochankę albo żonę – żartuje. - Takie odznaczenie to podbudowanie, żeby się nie dawać i żyć dalej.
Stowarzyszenie Diabetyków istnieje m.in. po to, by opiekować się i wspierać osoby chore na cukrzycę, edukować w tym zakresie społeczeństwo. Jedną z osób, która podjęła pierwsze kroki w celu zaistnienia takiej organizacji w Skarżysku jest pani Zofia Wrońska, również odznaczona podczas uroczystości.
- Chory był mój tata, ja zachorowałam mając 31 lat. We dwoje postanowiliśmy działać, bo choroba okazała się męcząca, a wtedy nie było jeszcze takich środków farmakologicznych i badań. Postanowiliśmy coś z tym zrobić.
My Skarżyskiemu Oddziałowi Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków życzymy kolejnych lat prężnej i owocnej działalności.
Napisz komentarz
Komentarze