Piknik „Rodzina Rodzinie” na stałe wpisał się w kalendarz imprez w Stąporkowie. To już szósty rok z rzędu mieszkańcy spotykają się przy kościele w słusznej sprawie.
By wszystko się udało, nad organizacją czuwa kilkadziesiąt osób. Jedni dbają o to, by podczas pikniku nie zabrakło dobrego jedzenia, drudzy o to, by publiczność się nie nudziła, jeszcze inni zapewniają dodatkowe atrakcje, jak choćby Ochotnicza Straż Pożarna czy Świętokrzyskie Stowarzyszenie Parolotniowe Bielik.
Organizatorzy zadbali, by każdy znalazł coś dla siebie. Jak zawsze, największym zainteresowaniem cieszyły się stoiska skierowane do dzieci.
Inicjatorem całego przedsięwzięcia jest mieszkaniec miasta, Paweł Książek.
Pierwsza edycja imprezy to 13 tysięcy złotych. W tym roku kwotę tę przebito ponad dwukrotnie – wyliczono 27 tysięcy zebranych środków. Efekt? Na wakacje pojadą kolejne dzieciaki. Dotąd z tej pomocy skorzystało kilkaset osób.
W tym roku postanowiono nieco zmienić zasady. Część zebranych pieniędzy będzie przeznaczona na wyjazdy, część zaś na pomoc rodzinom, które dotknęło jakieś nieszczęście losowe.
Na scenie licytacja, występy lokalnych artystów, trafił się też skarżyski akcent w postaci Pereł z Lamusa.
Poza sceną m.in. miejscowa stadnina koni organizuje przejażdżki, dzieci mogą skorzystać z udostępnianych trampolin i strefy malucha i szereg innych atrakcji. Większość z nich przygotowują właśnie sami mieszkańcy. Co roku pojawia się też Czarna Flota.
Z roku na rok organizatorzy nabierają coraz większej motywacji, a efekty mówią same za siebie.
Napisz komentarz
Komentarze