- Niewątpliwie wygrana w Pińczowie spowoduje wzrost kupowania losów w tej kolekturze – mówi Tomasz Zbróg, dyrektor Totalizatora Sportowego w Kielcach.
I choć w sobotę wygrane padły także w innych miejscowościach, na przykład w Sędziszowie w Lotto Plus milion złotych, czy w Stąporkowie trafiono w Keno dwa razy po 50 tysięcy złotych, o wygranej w Pińczowie mówi się najwięcej. Blisko 20 milionów złotych to nie byle co. Do udziału w loterii zachęca chociażby ten napis. Co więcej to już druga tak duża wygrana w tej kolekturze. Ostatnia padła w 2009 roku. Szczęśliwiec trafił 7,5 miliona złotych. Nie mogliśmy więc nie zapytać mieszkańców czy oni sami próbują swoich sił w tego typu grach losowych.
Jak się okazuje w naszym rejonie ludzie najczęściej wybierają zdrapki oraz Keno. Co zachęca do gry? Przede wszystkim niska cena za kupon, przy możliwości wygrania konkretnej sumy. Warto zaznaczyć, że wygrana do 2 tysięcy 280 zł jest wolna od podatku. Od wygranych powyżej tej kwoty pobierane jest 10% podatku.
- Nie ukrywam, że głównym motorem napędowym sprzedaży są nasi wykwalifikowani pracownicy – dodaje dyrektor.
Poza tym na rynku wciąż pojawiają się nowe rodzaje zdrapek i możliwości. Ostatnio hitem jest Super Szansa, gdzie za dwa złote można wygrać dwa miliony złotych. Wystarczy do kuponu dokupić jedno dodatkowe losowanie. A takie wygrane jak ta w Pińczowie, zdecydowanie pokazują, że granie może okazać się bardzo opłacalne.
Napisz komentarz
Komentarze