Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 września 2024 11:59
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Palący problem wypalania traw

Co roku wiosną powraca problem wypalania traw. I mimo licznych apeli policji i straży pożarnej, a także kampanii informacyjnych, służby borykają się z tym ogromnym zagrożeniem dla świata przyrody, jak i dla ludzi.

- Chciałbym przypomnieć jedno zdarzenie z sierpnia ubiegłego roku, kiedy to starszy mężczyzna na terenie swojej posesji, tuż za domem wypalał ściernisko. Niestety robił to w taki sposób, że sam stał się ofiarą wywołanego przez siebie pożaru - powiedział Damian Stefaniec, rzecznik prasowy KPP w Pińczowie.

Niestety przyczyny pożarów są z reguły błahe.

- Niestety częstą przyczyną pożarów są podpalenia, bądź też niezachowanie ostrożności podczas spacerów, tzn. pozostawienie niedopałków czy niedogaszonych ognisk. To spowoduje, że pożar może rozwinąć się chwilę później – dodał Grzegorz Papka, OSP Wolica.

Wypalanie traw to nie tylko prawdziwa katastrofa ekologiczna. Dym jest zagrożeniem dla poruszających się w pobliżu kierowców.

- Wypalanie traw, a zwłaszcza mokrych, zawilgoconych odpadów organicznych w pobliżu drogi powoduje jej zadymienie i znaczne ograniczenie widoczności dla przejeżdżających kierowców. To kolei rodzi ryzyko spowodowanie kolizji i wypadków drogowych – dodał Damian Stefaniec.

Należy pamiętać, że wypalanie traw w pobliżu lasu grozi zapaleniem się całego kompleksu leśnego.

Wypalanie trawy uznawane jest za wykroczenie i można odstać za nie od 500 zł do 5 tys. mandatu. Jeżeli pożar będzie zagrażał ludziom i budynkom, to osoba, która dopuściła się podpalenia, będzie odpowiadała za przestępstwo i może trafić nawet na 10 lat do więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama