Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 września 2024 08:40
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

W Grochowiskach obchodzili 153. rocznicę bitwy

Od wybuchu powstania styczniowego minęły już 153 lata. Choć to odległa historia, to pamięć o tych wydarzeniach wciąż żyje. Świadczy o tym ilość osób, które wzięły udział w sobotnich uroczystościach rocznicowych w Grochowiskach koło Pińczowa.

Powstanie styczniowe było największym zrywem niepodległościowym na terenach polskich w XIX wieku. Choć wydawało się, że doprowadzi do odzyskania wolności, zostało krwawo stłumione przez wojska carskie. Jedną z głównych potyczek była Bitwa pod Grochowiskami na Ponidziu.

- Była to druga co do wielkości bitwa, po bitwie pod Węgrowem. Dla nas, grupy rekonstrukcyjnej Żuławów Śmierci, szczególna, ponieważ to właśnie pod Grochowiskami rozpoczęła się legenda tego oddziału - mówi Robert Osiński, dowódca grupy rekonstrukcyjnej Pułku Żuawów Śmierci w Busku Zdroju.

Choć wydarzenia te są częścią już bardzo odległej historii, to pamięć o nich wciąż jest żywa. W sobotę pod krzyżem powstańczym w Grochowiskach odbyły się obchody 153. rocznicy bitwy.

- Co roku organizujemy te obchody. Staramy się zawsze jak najmocniej zachęcić do udziału młodzież - przekonuje burmistrz miasta i gminy Pińczów, Włodzimierz Badurak.

Bitwa pod Grochowiskami nie była co prawda przegrana, ale nie można do końca powiedzieć, że powstańcy ją wygrali. Oddziały Mariana Langiewicza rozproszyły się, a zaborca jeszcze mocniej nasilił represje wobec polskiej ludności.

Głównym punktem obchodów rocznicowych była inscenizacja historyczna. Oddziały rekonstrukcyjne odtworzyły Bitwę pod Grochowiskami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama