To właśnie w tym miejscu prywatny inwestor na okres wakacji chce otworzyć otwartą dyskotekę. Tereny wokół zbiorników wodnych są co prawda prywatne, ale mimo to burmistrz nie wyraża zgody na zakłócanie spokoju mieszkańców.
- Uważam, że jest to zły pomysł, aby w takim miejscu, które jest teraz oazą spokoju, rekreacji dla rodzin i wędkarzy nagle powstaje nieciekawa inicjatywa, miejsce dyskotek, koncertów, które będą odbywać się cyklicznie, codziennie od godz. 22 do 3 w nocy - powiedział Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
Oficjalnie mówi się, że przeciwni są temu również mieszkańcy Gacków oraz miejscowi wędkarze, którzy już protestowali w tej sprawie. Na miejscu zastaliśmy dwóch z nich, jednak żaden nie chciał skomentować pomysłu utworzenia nad zalewem dyskoteki.
- Ja pani mogę na ten temat mówić nawet i dwie godziny, ale wole nie – skomentował miejscowy wędkarz.
Aby prywatny przedsiębiorca mógł otworzyć dyskotekę musi mieć szereg pozwoleń, chociażby na organizację w tym miejscu imprezy masowej, ale nie tylko. A takie pozwolenia wydaje burmistrz miasta i gminy.
- Będziemy żądali opinii dyrektora Parków Krajobrazowych z Kielc - dodał burmistrz Pińczowa.
Problem polega na tym, że dyskoteka ma działać od 26 maja do 15 września. Tego samego dnia ruszają trzydniowe zawody wędkarskie. A to zdaniem mieszkańców wypłoszy z pobliskich szuwarów ptactwo i wystraszy ryby.
Do tego teren, na którym miałaby działać dyskoteka znajduje się na wzniesieniu. Zbiorniki nie są ogrodzone, co podczas takich masowych imprez byłoby zbyt niebezpieczne.
Napisz komentarz
Komentarze