- Ja w tym roku się zbuntowałam. Doszłam do wniosku, że sprzątałam jak było zimno na Boże Narodzenie i na Wielkanoc nie będę sprzątać jak jest zimno. Poczekam, aż się ociepli – powiedziała mieszkanka Pińczowa.
- Już prawie posprzątane. Nie zostawiam na ostatnią chwilę, żeby zdążyć – dodała gospodyni domowa.
- Jestem u mamy w gościach, więc mama będzie szykowała, a ja będę się delektowała. W tym roku mam wolne – zdradziła mieszkanka Pińczowa.
Napisz komentarz
Komentarze