W ostatni piątek na rynku we Włoszczowie odbyła się prezentacja kandydatów do sejmu wywodzących się z terenu powiatu włoszczowskiego. Burmistrz Grzegorz Dziubek wraz z Jerzym Suligą, starostą włoszczowskim, oficjalnie udzielili pretendentom poparcia w zbliżających się wielkimi krokami wyborach.
- Ci kandydaci są znani, ci kandydaci wywodzą się z naszego powiatu, tutaj pracują zawodowo, tutaj działają społecznie. Chcieliśmy ich dzisiaj wesprzeć w jakiś sposób i pokazać społeczeństwu, że to są kandydaci, w naszym przekonaniu, najlepsi – mówi Grzegorz Dziubek, burmistrz Włoszczowy.
Przy okazji udało nam się zamienić kilka słów z kandydatami przed kamerami.
- W każdej dziedzinie mojego życia, zarówno zawodowego jak i społecznego, wszędzie przejawia się człowiek i to właśnie człowiek jest dla mnie najważniejszy – mówi Jolanta Tyjas.
- Mój program jest bardzo szeroki, bo obejmuje wiele dziedzin. Działam społecznie, w sferze kulturalnej i sportowej, zapobiegając szerzeniu się patologii oraz dając zatrudnienie młodzieży – mówi Leopold Kwapisz.
Burmistrz powiedział również czemu sam nie zdecydował się na start w wyborach.
- W listopadzie 2014 roku mieszkańcy gminy Włoszczowa powierzyli mi funkcję burmistrza, oddając swój głos. Dzisiaj startowanie w wyborach parlamentarnych byłoby odebrane jako odskocznia i może ucieczka. Przyszedł, zorientował się i chce uciec od odpowiedzialności. Nie, ja proszę państwa nie chce zawieść mandatu burmistrza, nie chce zawieść mieszkańców. To, co zapowiedziałem, chcę zrealizować – zapowiada Grzegorz Dziubek.
Grzegorz Dziubek zaapelował również o "czyste rozgrywki" wyborcze na terenie miasta i gminy Włoszczowa.
Napisz komentarz
Komentarze