Około godziny 16:00 patrol policyjny zauważył motocyklistę, który na widok radiowozu znacznie przyspieszył i zaczął uciekać. Pościg trwał kilka chwil. W tym czasie motocyklista w terenie zabudowanym jechał z prędkością 168 km/h.
W miejscowości Dęba 25-latek jeszcze przyspieszył do 200 km/h. Taka brawurowa jazda była bardzo niebezpieczna. W miejscowości Jacentów mężczyzna wjechał w leśną, piaszczystą drogę, która nie pozwoliła na dalszą jazdę. Właśnie tam policjanci dokonali zatrzymania.
25-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Końskie, nie miał dokumentów oraz uprawnień do prowadzenia motocykla. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze