Andrzej Szejna na każdym kroku podkreśla swoje przywiązanie do Końskich. Nie kryje, że właśnie w Końskich się urodził i tutaj chodził do szkoły. Podczas Dni Końskich rozpoczął swoją kampanię wyborczą, w której dzielnie wspomaga go rodzina.
- Ciągnie wilka do lasu? Oczywiście. Tu się urodziłem, tutaj chodziłem do szkoły, tutaj chodziłem do liceum. W Dniach Końskich czynnie uczestniczy brat mojego dziadka, który ma 90 lat, dlatego nie mogło mnie tu zabraknąć. Jest to dobra wróżba. Mam nadzieję, że ja również dożyję 90 lat – mówi Andrzej Szejna.
Przy okazji spotkania w Końskich zapytaliśmy szefa świętokrzyskich struktur SLD o sytuację sojuszu w powiecie koneckim. Wszak wszyscy mamy jeszcze świeżo w pamięci zawirowania związane z tą formacją właśnie w Końskich.
- Myślę, że było rzeczywiście wiele problemów i nieporozumień w Końskich. Koledzy mnie zapewniają, że wszystko jest dobrze. W przededniu wyborów parlamentarnych czuję w Końskich, wsparcie z ich strony. Sądzę, że zdobędziemy jeden lub dwa mandaty. SLD w Końskich jest silne – przypomina Andrzej Szejna.
Szef świętokrzyskich struktur SLD odniósł się także do sondaży przedwyborczych, które nie dają szans sojuszowi i prognozują wynik poniżej progu wyborczego.
- To zależy, o których sondażach mówimy. Jedne nas mieszczą, drugie nie! Jedne pokazują, że PiS będzie miał 100% poparcia, drugie, że nie będzie miał 100% poparcia. Poczekajmy. Sadzę, że Zjednoczona Lewica uzyska w skali kraju co najmniej 15% poparcia, co da w województwie świętokrzyskim od dwóch do trzech mandatów, a w powiecie koneckim poparcie dla SLD było zawsze w granicach 30%, przynajmniej kiedy ja startowałem – kończy Andrzej Szejna.
Wszystkie sondaże zostaną zweryfikowane 25 października. Czy będziemy mieli nową rzeczywistość polityczną? Zostawiamy Państwa z tym pytaniem.
Napisz komentarz
Komentarze