Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 23:47
Reklama
Reklama

Straż Miejska zostaje w Końskich

Końskie nie dołączyły do grupy ponad 200 miast w Polsce, w których nie ma Straży Miejskiej. Na ostatniej sesji Rady Miasta w Końskich głosowano fakt procedowania w sprawie likwidacji straży. Już wiadomo. Na kilka miesięcy temat likwidacji straży trafił do lamusa.

Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański chciał, by radni podjęli dyskusję, mogącą doprowadzić do podjęcia projektu uchwały, która w niedalekiej przyszłości pozwoliłaby zlikwidować Straż Miejską w Końskich.

- Sądzę, że w części dotyczącej zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, jesteśmy w stanie porozumieć się z policją i udzielić jej pomocy finansowej i rzeczowej dla zwiększenia ponadnormatywnych służb. Sądzę, że jeżeli chodzi o inne obowiązki, to jesteśmy w stanie z tym sobie również poradzić jak setki, tysiące innych gmin, gdzie Straży Miejskiej już nie ma – mówił w pierwszych słowach burmistrz Krzysztof Obratański.

Waldemar Cisowski, szef policji w Końskich, pytany między innymi o przejęcie monitoringu miasta od gminy mówił:

- W obecnej sytuacji prawnej  policja nie ma możliwości, żeby monitoring przejąć. Nie możemy monitoringu obstawić swoimi funkcjonariuszami. Nie możemy również zatrudnić na zlecenie Urzędu Gminy innych pracowników, którzy  obsługiwali by ten monitoring.

Radni pytali burmistrza także o możliwość utworzenia dodatkowych dwóch etatów specjalnie na potrzeby monitoringu. Burmistrz Obratański zaprzeczył i odpowiadał:

 - Wydaje mi się, że idziemy o kilka kroków za daleko. Projekt uchwały ma charakter intencyjny i dotyczy tylko możliwości zapytania komendanta wojewódzkiego policji, w sprawie polegającej na likwidacji Straży Miejskiej. Nie wiemy jak ta opinia będzie wyglądać. Możemy się domyślać, że będzie to opinia pozytywna. Natomiast Państwo radni będą musieli w przyszłości podjąć decyzję o tym czy likwidować, czy nie?

Zdziwiłby się ten, kto by pomyślał, że na głosowaniu debata się skończyła. Radny Zbigniew Kucharski optował by po głosowaniu zapisać i zapamiętać, kto jak głosował.

Gorącą dyskusję zakończył przewodniczący rady Zbigniew Kowalczyk. Wszyscy pracownicy Straży Miejskiej w Końskich odetchnęli z ulgą, przynajmniej na kilka miesięcy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama