Wczoraj tuż przed godziną 15 dyżurny kieleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do klatki mieszczącej się na terenie jednej ze szkół w gminie Zagnańsk. Wówczas nieznany sprawca dokonał kradzieży dwóch jastrzębi o wartości 5 000 złotych. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci Oddziału Prewencji Policji, przewodnik z psem tropiącym oraz funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Kielcach.
W trakcie wykonywanych czynności, podejrzenie policjantów wzbudził nieopodal zaparkowany pojazd marki Peugeot. Kierowcą okazał się 52-letni mieszkaniec Suchedniowa, który w rozmowie ze stróżami prawa przyznał się, iż był na terenie szkoły, ale jedynie by pooglądać ptaki. Mając wątpliwości, co do tłumaczeń mężczyzny, funkcjonariusze sprawdzili jego pojazd, ujawniając w bagażniku ślady ptasich odchodów.
Przepuszczając, iż mieszkaniec Suchedniowa może być sprawcą tego zdarzenia policjanci udali się na jego posesję w poszukiwaniu skradzionych ptaków. Początkowo przeszukanie nie przyniosło efektów, jednakże dzięki wnikliwości i uporowi funkcjonariusza Wydziału Kryminalnego z pierwszego komisariatu policji zostały odnalezione dwa jastrzębie. Były one ukryte pod klatką, jeden z ptaków już zdechł. 52–latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Ocalony jastrząb został przekazany pracownikowi szkoły. Ku zaskoczeniu policjantów okazało się, iż odnaleziony ptak pochodzi z kradzieży z włamaniem, które miało miejsce w maju bieżącego roku. Teraz stróże prawa będą dokładnie analizować okoliczności kradzieży, do których dochodziło na terenie szkoły w gminie Zagnańsk.
Dziś mężczyzna będzie odpowiadał na pytania prokuratora. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Kielce
Napisz komentarz
Komentarze