Mimo przenikliwego zimna, na placu przed Urzędem Miasta w Końskich zebrał się spory tłum zwolenników PiS. W oczekiwaniu na wizytę Andrzeja Dudy, parlamentarzyści ziemi świętokrzyskiej agitowali do oddawania głosów w wyborach prezydenckich na kandydata PiS. Ćwiczyli okrzyki. Scenariusz był ustalony. Po czterdziestu pięciu minutach w bramie wjazdowej pojawił się Duda Bus. Krzysztof Lipiec usprawiedliwiał opóźnienie Dudy.
Maria Zuba chciała, żeby program wyborczy Andrzeja Dudy był znany każdemu. Senator Krzysztof Słoń wyraził zadowolenie z obecności tylu zwolenników PiS.
Andrzej Duda zaczął od tematu wejścia Polski do strefy euro:
- No przecież jak wejdziemy do strefy euro, to już nie będziemy mogli sobie prowadzić suwerennej polityki fiskalnej i walutowej. W tym momencie będziemy już absolutnie związani – mówił Duda.
Andrzej Duda przyznał, że priorytetem jego polityki będzie naprawa polskiej gospodarki:
- Dziś trzeba zrobić wszystko, by Polakom żyło się lepiej. Dziś trzeba zrobić wszystko, żeby chronić też te ostatnie perły w koronie, które jeszcze zostały. To jest w moim przekonaniu nasz przemysł wydobywczy, który jest skupiony wokół węgla kamiennego.
Z kandydatem PiS można było zrobić sobie zdjęcie. Andrzej Duda chętnie rozdawał autografy. Po spotkaniu w Końskich Duda Bus udał się do Kielc.
Napisz komentarz
Komentarze