Spotkanie w koneckim magistracie było burzliwe. Choć zaczęło się niewinnie od przedstawienia koncepcji odbudowy zbiornika wodnego istniejącego na rzece Czarnej Koneckiej\Malenieckiej w Sielpi. Obraz, który w tej chwili przedstawia zbiornik w Sielpi nie jest ciekawy. Na powierzchni około 40 h głębokość zbiornika jest bardzo mała, nie przekracza 70 cm. Wszystkiemu winny jest nanos, który systematycznie do zbiornika wpada z rzeki Czarnej.
Projekt, który przedstawili inżynierowie z OZE zakłada osuszenie zbiornika, odmulenie, wybudowanie trzech jazów wodnych na rzece Czarnej oraz trzech elektrowni wodnych. Ten projekt zdaniem obecnego na spotkaniu przedstawiciela Mazowiecko – Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego za bardzo ingeruje w środowisko. Przerzucanie się argumentami z projektantami, było chwilami bardzo nerwowe.
Co dalej z koncepcją zagospodarowania Sielpi? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do zastępcy burmistrza Końskich, Krzysztofa Jasińskiego:
- Kolejnym krokiem, który musi być wdrożony, jest przygotowanie dokumentacji projektowej, obejmującej propozycje, które zostały przedstawione. Po złożeniu dokumentacji będziemy się ubiegać o zdobycie zezwolenia i jednoczesne przygotowanie wniosku do Regionalnego Programu Operacyjnego o partycypowanie w kosztach zagospodarowania Sielpi.
Ekolodzy już zapowiedzieli blokadę tej inwestycji w tej formie, która została przedstawiona. Czy Sielpię czeka podobny los, jak zablokowanej inwestycji obwodnicy Skarżyska? Miejmy nadzieję, że nie!
Napisz komentarz
Komentarze