Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 września 2024 07:25
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Zrzucili się! Kupili sobie urząd burmistrza Stąporkowa

Trzech wolontariuszy organizujących akcję pomocy dla Bartosza Kwaśniewskiego, podczas licytacji na walentynkowym koncercie charytatywnym (o czym już informowaliśmy na naszej antenie), zrzucili się i wylicytowali bycie burmistrzem. Przez jeden dzień towarzyszyli burmistrz Dorocie Łukomskiej w całodziennych służbowych zadaniach i spotkaniach.

Grzegorz Teper, Karol Lisowski i Karol Golański, trzech wolontariuszy współorganizujących akcję zbierania pieniędzy na operację dla 9-letniego Bartosza Kwaśniewskiego, ucznia SP Nr 1 w Stąporkowie, postanowiło powalczyć o fotel burmistrza podczas charytatywnej licytacji. Chłopcy zrzucili się na ten cel, aby wspierając akcję móc jednocześnie zobaczyć jak to jest sprawować tak ważną funkcję w Gminie.

Burmistrz Dorota Łukomska, która chętnie współpracuje również z młodymi, ważną w jej obszarze działalności i współpracy grupą społeczną, zaprosiła do Urzędu trzech zwycięzców licytacji bycia burmistrzem przez jeden dzień.

- Spodziewałem się miliona papierków...I to było. Wielu petentów tego dnia nie było, ale kaliber spotkań był mocny – mówi Grzegorz Teper.

- Stwierdzam po dzisiejszym dniu, że nie chcę pracować w urzędzie...To było fajne odbicie się od monotonii i na dodatek już wiem gdzie, co załatwić w urzędzie – dodaje  nastolatek.

- Bycie burmistrzem to nie jest lekka praca – mówi Karol Lisowski. Szczególnie w pracy z petentami – dodaje. Za to dowiedzieliśmy się gdzie, co i jak się w urzędzie odbywa – przyznaje.

Choć tę opinię podziela również trzeci z licytujących – Karol Golański, lider Pozytywnie Nastawionych Wolontariuszy, to jednak nie zraził się do obieranego kierunku swej przyszłości:

- Chcę być politykiem – wyznaje. Może posłem? – zastanawia się.

- Cieszę się, że to młodzi wylicytowali tę przygodę. Mogli zweryfikować swoje wyobrażenie, które ma każdy z nas, z codzienną rzeczywistością, a ta bywa przyziemna i pragmatyczna – mówi burmistrz Dorota Łukomska.

Choć trzech wolontariuszy kupiło sobie fotel burmistrza (czego nie pochwalamy), to w tym przypadku pod tym pomysłem podpisujemy się obiema rekami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama