Uratowali życie desperata
Dyżurny jednostki w środku nocy otrzymał telefon, w którym zdesperowany 48-latek powiedział, że ze względu na problemy rodzinne, zamierza odebrać sobie życie. Na chwilę przed zakończeniem rozmowy, dyżurujący oficer ustalił nazwisko rozmówcy, a także miejscowość z jakieś zadzwonił.
Policjanci natychmiast wyruszyli do Gacek, gdzie dzięki przepytaniu mieszkańców, udało im się ustalić samochód mężczyzny. Zespół udał się do bloku, pod którym stał pojazd, w którym miał przebywać desperat. W dalszych poszukiwaniach policjantom pomogli sąsiedzi, którzy wskazali odpowiednie mieszkanie. Jak się okazało, było ono otwarte, a na łóżku leżał mężczyzna z podciętymi nadgarstkami. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do do udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej oraz wezwali pogotowie ratunkowe, którego ratownicy przewieźli 48-latka do szpitala.
To nie pierwsze takie zdarzenie, w ostatnim czasie w województwie świętokrzyskim. 16 lipca, tuż po północy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, telefonicznie przekonał 30-latka, żeby nie popełniał samobójstwa. Jak udało się ustalić, kielczanin miał problemy rodzinne i nie radząc sobie z sytuacją chciał zemścić się na osobach za to odpowiedzialnych oraz odebrać sobie życie. Policjanci wraz z pogotowiem ratunkowym namierzyli desperata i zapobiegli tragedii.
Z kolei tydzień wcześniej na terenie gminy Michałów, funkcjonariuszom policji udało się uratować dwudziestolatka, który zażył nadmierną ilość leków psychotropowych. Kiedy został odnaleziony, nie wykazywał reakcji życiowych. Dzięki szybkiemu przystąpieniu do reanimacji policjantom udało się uratować chłopaka.
21.07.2015 07:01