Dyżurni policji otrzymał zgłoszenie około godziny 5.00. Dziewczynka poprosiła o pomoc i podała adres zamieszkania, po czym przestraszona, rozłączyła się. Dyżurny poinformował o sytuacji najbliższy patrol, który natychmiast udał się na miejsce. Przed blokiem zobaczyli 30-letnią kobietę, jej partnera oraz małą dziewczynkę. Dorośli byli pod wpływem alkoholu.
Wstępne ustalenia potwierdzają, że pomiędzy dorosłymi doszło do kłótni. Jej podłożem było najprawdopodobniej rozwiązanie niejasności w związku ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem. Całe szczęście, dziewczynka zadzwoniła pod odpowiedni numer.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zobaczyli, że 7-latka jest przestraszona, ale poza tym była cała i zdrowa. Natychmiast oddali ją pod opiekę babci.
O całym zdarzeniu został poinformowany sąd rodzinny, który teraz zbada sytuację. Dzielnicowy policji natomiast sam będzie teraz monitorował postępowanie rodziny.
Napisz komentarz
Komentarze